Story of Magic


 :: 
Off-top
 :: Zakończone
Trick or treat, profesorze Peterca?
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Stał przed drzwiami akademika, co jakiś czas chuchając sobie w ręce i przestępując z nogi na nogę. Powiedziałby, że mieli piękną pogodę, ale był piździernik, więc byłoby to nie tyle co niedopowiedzenie, a okrutne kłamstwo. Przynajmniej nie padało. Jeszcze. Na ręku miał zawieszony koszyk w kształcie dyni, bo zaplanowali z Zorią łażenie po campusie i zbieranie cukierków. Cóż, miał nadzieję, że nie zbiorą ich dużo, bo przynajmniej pozostawi im to pole na wszelkiego rodzaju psikusy.
W Brakebills się już nieco zadomowił. Z początku, musiał przyznać, było ciężko. Nauka magii przytłoczyła ich totalnie tak, że przez pierwsze dwa miesiące nie wiedział jak się nazywa, a to miał być ich pierwszy wypad razem od dwóch tygodni, który nie wiązał się z wkuwaniem.
Sprawdził godzinę. Było chwilę przed dwudziestą, a w słuchawkach prócz standardowego głosu miłej pani, czytającej każdy element interfejsu, rozbrzmiewało Ghostbusters. Mówiąc krótko - już w bardziej Halloweenowym nastroju być się nie dało. Zastanawiał się nad przebraniem za coś ciekawego, aczkolwiek cierpiał na brak pomysłów. Zawsze mógł narzucić na siebie prześcieradło i zostać duchem, aczkolwiek to byłoby lamerskie, nawet jak na niego. Kolejnym pomysłem była wiedźma. Zgarnąłby ze składziku jakąś miotłę, przywdział sukienkę i udawał, że lata po campusie. Do magii fizycznej talentu niestety nie miał. Z braku lepszych pomysłów zdecydował się w końcu na sweter, płaszcz i jakieś sprane spodnie, które niegdyś pewnie były czarne.
Zaczął się kręcić po chodniku okalającym budynek akademika, podśpiewując sobie utwór. Najpierw cicho, a potem coraz głośniej. Bo właściwie i tak wszyscy uważali go za dziwaka, więc kto by się tym przejmował.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
03.11.20 17:11
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Zoria w stroju Czerwonego Kapturka zbiegła, jak tylko mogła najszybciej po schodach. Min wystarczająco długo na nią już czekał, a pogoda nie wybaczała długiego sterczenia na piździawicy. Poza tym... SŁODYCZE! Potrzebowała cukru, jak cholera. Ostatnie dwa miesiące były nawałem nauki, jakiej jeszcze nie znała. Liceum ciężkie? Phi, bułka z masłem. Pięć minut siedzenia nad książkami i materiał opanowany. Studia? Ten sam przypadek. Dopiero w Brakebills musiała wysilić dosłownie każdą szarą komórkę, a do tego jeszcze mięśnie. Po pierwszych ćwiczeniach z Popper uświadomiła sobie, ile mięśni człowiek posiada w przypadku dłoni, i że te mogą tak strasznie boleć.
Min... NAJLEPSZE, co spotkało ją w Brakebills, no poza magią. Min i magia, dwie najfajniejsze rzeczy, osoby, zjawiska. Cokolwiek. Zawsze chciała mieć brata, czy coś w tym stylu i bam, marzenia się spełniają.
- Przepraszam, że musiałeś czekać. - Wiedziała, że Min raczej nie będzie się na nią gniewać, a przynajmniej nie długo. Poza tym, byli jak ci... no.
- Ghostbusters! - wykrzyknęła jakimś cudem w odpowiednim momencie piosenki. Słyszała, co Min nucił, a film znała. Jak przystało na tego średnio popularnego kujona, który interesował się popkulturą, zamiast kolejną imprezą.
- Mam ochotę zrobić coś zabawnego. - Oczywiście komuś innemu, bo przecież inaczej nie byłoby to takie zabawne. Na pewno ktoś nie podzieli się cukierkami, a zgodnie z tradycją powinno się uczynić mu jakiś mało uciążliwy psikus.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
03.11.20 20:20
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Gdy usłyszał trzaśnięcie drzwi akademika, uśmiechnął się szeroko. Gorzej, jak to nie była Zoria, normalsi mogliby nie wytrzymać uśmiechu upośledzonego, który ma całkiem sporo frajdy ze śpiewania i podskakiwania jak mała piłeczka. Nie pomylił się jednak. Po dwóch miesiącach był w stanie rozpoznać swoją przyjaciółkę nawet po stawianych przez nią krokach. To był zdecydowanie znak, że spędzali ze sobą za dużo czasu. - Nic się nie stało - powiedział, wyciągając jedną słuchawkę z ucha i wyłączając piosenkę. Kilka minut dłużej na zimnie nie zrobiło mu wielkiego problemu, ba, przecież mógł poczekać w holu akademika, wolał jednak zostać na zewnątrz i wczuć się w jesienny zapach liści, rozprzestrzeniony po Brakebills. Idealny sposób na wczucie się w halloweenowy klimat.
Co prawda nie widział jaki dokładnie kostium założyła Zor, aczkolwiek mógł przypuszczać, że była to jakaś fantazyjna interpretacja czegoś kultowego. Aż pożałował, że nie zabrał jej wzroku i nie kazał stanąć przed lustrem. - Co dokładnie masz na myśli, mówiąc zabawnego? - No dobra, tego akurat się domyślał, aczkolwiek i tak zadał to pytanie. Wolał, by dziewczyna sama wprowadziła go w swój niecny plan od początku do końca. Sam zastanawiał się nad zwyczajnym trick or treat, zrobieniem kilku psikusów, a na końcu nocną posiadówką w budynku należącym do mentalnych. - Mamy jakąś konkretną ofiarę w tym roku? - zaśmiał się, a następnie potrząsnął dynią, zawieszoną na ręce. - Poza tym ja miałem nadzieję na słodycze - wypowiadając ostatnie zdanie, zmienił ton na ten należący do dziecka, któremu ktoś zabrał cukierka. Niewiele brakowało do tego, żeby tupnął nóżką.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
04.11.20 12:16
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Min nie był upośledzony, przynajmniej nie dla Zorii, która uwielbiała go całym swoim sercem. Nie poznała jeszcze nikogo, kto by tak na nią działał. Przy nim czuła się całkowicie bezpiecznie, a do tego potrafili się porozumieć praktycznie bez słów.
Brakebills faktycznie był początkiem całkiem nowego życia. I nie mogła się doczekać tego wszystkiego, co mogła przeżyć razem z Minem.
- Stało się, nie powinnam kazać Ci czekać. - Skrzywiła się, czego Min zauważyć nie mógł, ale swoim tonem dała do zrozumienia, że jest na siebie zirytowana. Nie trwało to długo, ale wystarczająco, żeby było wyczuwalne. Chwilę później znowu była uśmiechnięta i w dobrym nastroju.
- Ktoś z pewnością zasługuje na drobnego psikusa. - Roześmiała się na samą myśl. W końcu Halloween nie polegało tylko na zbieraniu cukierków. Zbyt skąpi, żeby podarować słodycze zawsze ponosili "karę". Dlaczego tej nocy miałoby być inaczej?
No właśnie, nie było takiego powodu. A do tego mieli do pomocy te podstawy magii, które udało im się przyswoić w ciągu tego czasu.
- Może profesor Peterca? Zawsze chodzi taki spięty. - Ściszyła głos na wypadek, gdyby czyjeś uszy znalazły się zbyt blisko tej rozmowy. W końcu nie chcieli mieć z tego powodu kłopotów, a jedynie odrobinę rozrywki. Dla samej satysfakcji, że w końcu stało się coś interesującego poza samą nauką.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
04.11.20 23:03
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Oj, toć to upośledzony, to było całkowicie humorystycznie pomyślane! Min brał to tak naprawdę pół żartem, pół serio - swego rodzaju mechanizm obronny używany w odpowiedzi na posiadane przez siebie geny. Skoro nie mógł tego zmienić, bo cholerstwo za głęboko siedziało, to przynajmniej to obśmieje. W obecności Zorii zawsze czuł się bezpiecznie, nieważne czy widział, czy nie. Miał czasami wrażenie, że dziewczyna działała jak jego prywatny ochroniarz, miejscami trochę zbyt opiekuńczy. Za to ją jednak uwielbiał. Była jedną z niewielu prawdziwie dobrych osób w Brakebills. Do tego dodajmy jeszcze szczyptę szaleństwa i pół kilograma inteligencji. Dobrali się idealnie. - Nie pierwszy, nie ostatni raz, takie rzeczy się zdarzają - znów się zaśmiał, próbując dać dziewczynie do zrozumienia, że naprawdę nie ma o czym rozmawiać.
Wręcz zobaczył, oczami wyobraźni oczywiście, irytację na twarzy Zorii. Po tonie jej głosu mógł wnioskować, że nie jest zadowolona ze swojego zachowania. Skorzystał więc z tego, że zmieniła temat i natychmiast go podjął. Mówiłam - prawdziwe ying i yang. - W to nie wątpię. Równie dobrze moglibyśmy zrobić psikusy połowie kampusu - przerwał i zastanowił się przez chwilę - Ale to musi być coś naprawdę dużego. Po co się rozdrabniać, skoro można pierdzielnąć raz, a porządnie? Żeby ludzie zapamiętali. Albo przynajmniej, żeby ofiara zapamiętała. - Znów się zastanowił, pocierając kciuk o palec wskazujący jednej z dłoni. Taki nawyk, gdy próbował wpaść na jakiś pomysł. - Peterca mówisz? - To był akurat świetny pomysł. Milovan był znany z tego, że swoje emocje kisił w omyku, a czasami się zdarzało, że miał minę “bez kija nie podchodź”. Cel idealny. - Prawdopodobnie szwęda się po budynku świadomości. Zazwyczaj o tej godzinie to robi, wątpię, że w tym roku miał inne plany. - Dostosował swój głos do poziomu głośności Zorii. No może sam szeptał trochę głośniej. On ze względu na brak wzroku, bardziej skupiał się na dźwiękach otoczenia. Potrafił wyłapać wszystko, co mówi dziewczyna, nawet jeśli ta robiłaby to niemalże bezgłośnie.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
05.11.20 9:07
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Min mógł nazywać siebie upośledzonym, ale nie oznacza to, że Zoria miała się z tym zgadzać. Dla niej był zupełnie normalny, a brak wzroku był tylko drobną przeszkodzą, zwłaszcza gdy była w pobliżu i mogła po prostu udostępnić mu to, co sama widziała. Jeszcze nie rozumiała, jak dokładnie to działało, ale mimo wszystko starała się nauczyć magii mentalnej, dla niego właśnie. Razem mieli większe szanse na osiągnięcie wielkich rzeczy, niż osobno.
- Z pewnością, ale to kolejne pole do poprawy własnej osoby. - To pragnienie i pęd do ideału pewnie kiedyś zabiją Zorię, ale od dziecka znała tylko ten jeden sposób na własne życie. Myślała, że jeśli będzie perfekcyjną córką, łyżwiarką, uczennicą, przyjaciółką i tak dalej, to w końcu jej matka zwróci na nią uwagę, okaże trochę czułości oraz miłości.
- Oczywiście, że pół kampusu zasługuje na psikusa i kiedyś zrobimy im jakiegoś masowego pranka. Może za rok albo za dwa lata. Musimy tylko poduczyć się trochę fizycznej oraz iluzji, no i mentalnej. Do tego znaleźć może jeszcze z dwie osoby? Słyszałam, że guślarze mają jakąś metodę wspólnego rzucania czarów. To mogłoby pomóc. Masowa iluzja, która oddziałuje na większość ludzkich zmysłów. To byłoby coś. - Zorii wystarczyły te dwa miesiące Brakebills, żeby pokochać magię całym swoim sercem. Chciała poznać jak tylko można było najwięcej. Była niczym Harry Potter, który przez całe 11 lat żył w nieświadomości, że urodził się do wielkich czynów, a potem odkrył cuda swojego świata. Gdyby jeszcze Fillory było prawdziwe... Chciałaby, żeby było.
- W budynku mentalnych? Hmmm.. to trochę utrudnia, ale mimo wszystko można by spróbować. Na przykład stary dobry numer z wiadrem z wodą? Zawsze możemy wspomóc się magią fizyczną, żeby je tam umieścić. I do tego trochę iluzji, żeby wywabić Petercę na zewnątrz. Może jakiegoś innego ucznia przy okazji wrobić? - Z takimi pomysłami mogłaby zostać prawdziwym mistrzem zbrodni, gdyby nie aspirowała do czegoś więcej. Władza nad światem? Pragnienie małych umysłów. Wykorzystanie magii do prankowania innych też nie było mega ambitne, ale za to jakie satysfakcjonujące. Do tego po prostu chciała zobaczyć minę profesora Milovana, gdy zawartość wiadra wyląduje na jego głowie. BEZCENNE.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
05.11.20 14:43
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Braku wzroku nie traktował właściwie jako przeszkodę. Wszystko, szczególnie dzięki magii, mógł zrobić sam. Dokładając do tego fakt, że jego konikiem wydawała się być magia mentalna, mógł żyć, nie umierać. A jeśli mógł się swoją wiedzą dzielić z Zorią, był jeszcze bardziej zadowolony. Sam miał świadomość tego, że razem mogli przejąć władzę nad światem. W duecie z nią wszystko było możliwe. - Magia fizyczna myślę, że będzie najbardziej przydatna. Czytałem, że master magicians z tej dziedziny mogą zrobić bombę atomową, czaisz? - Ożywił się jeszcze bardziej dosłownie w pół sekundy. - Chociaż po takim czymś, to by nas chyba wywalili. Z jakimiś dużymi planami poczekałbym aż wręczą nam dyplomy. - Z jednej strony lubił psocić w szkole, mógł się odegrać na tych, którzy patrzą na niego z góry. Z drugiej jednak bardzo bał się stracić tego, co ma. Jeśli uda mu się zakończyć Brakebills z sukcesem, dopiero wtedy będzie mógł się naprawdę mścić. Liczył, że i wtedy Zoria stanie u jego boku i będzie mu pomagać. W końcu ich relacja z założenia miała być taką na całe życie. - Nie przepadam za guślarzami. Nie wiem czy chciałbym się z nimi bratać aż tak bardzo. Ale to znów, może za jakiś czas. Nie, dopóki wszystko wokół było jeszcze nowością. - Tak, właśnie tam - potwierdził, kierując swe kroki do rzeczonego budynku. Nie było po co tutaj dłużej stać. - Masz kogoś na myśli? W sensie do wrobienia. Chris jest dobrą opcją. W końcu ma przeszłość - zaśmiał się dźwięcznie. Brams był idealny na to, żeby go wrobić, może i uczyli się magii dopiero dwa miesiące, zdążył jednak odrobić pracę domową z tego, kto jest szkolnym bad boyem. - Peterca prawdopodobnie jest w swoim gabinecie. Można wywabić go stamtąd choćby i kamieniem. Ale najpierw potrzebujemy wiadro z wodą. Myślisz, że to się nada? - powiedział, unosząc ramię z zawieszoną na nim dynią.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
05.11.20 16:02
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Pewnie, że nie uważał tego za przeszkodę. Wzrok przy rzucaniu zaklęć jest przydatny, ale nie jest niezbędny. Nie mogła mu zabronić nie uważania tak, ale nie zmieniało to faktu, że się o niego martwiła. Brakebills znalazło ją niemal na skraju załamania, o krok do przepaści. Magia była lekiem na troski Zorii, ale Min był jej terapią. Było to trochę samolubne, nie da się temu zaprzeczyć, ale nie mogła pozwolić sobie na jego stratę.
- Tak, któryś z profesorów o tym wspominał. Ciekawe, czy ktoś spróbował rzucić takie zaklęcie. - Akurat ten aspekt nie podobał się Zorii. O ile drobne psikusy raczej bywały nieszkodliwe, tak niszczenie dla niszczenia? Magia jest zbyt piękna, żeby używać jej do takich celów.
- Podejrzewam, że nie byliby zachwyceni. Magia bitewna jest zakazana. - Próbowała w bibliotece dojść, dlaczego właściwie 100 lat temu zakazano nauczania tej dziedziny. Nic nie znalazła, a profesorowie milczeli. Tyle, że to tylko podsyciło ciekawość Zorii, która za niemal wszelką cenę musiała się tego dowiedzieć.
- Pewnie by nas wywalili. - Aż wzdrygnęła się na myśl o takiej możliwości. Nie chciała stąd wylecieć i zapomnieć o magii, i o Minie, zwłaszcza o Minie.
- Chris to dobra druga ofiara. - Faktycznie nie miał dobrej reputacji, więc przekonać wszystkich, że to jego sprawka nie było trudno.
Zo spojrzała na wiaderko w kształcie dyni. Nie miało dziur, więc powinno być okej. Gdyby powiększyć odrobinę magią, to będzie idealne.
- Tak, pewnie, że się nada. Idziemy. Drużynę mamy, czas na wyprawę. - No co? Była kujonem i trochę nerdem. Nie miała zamiaru tego ukrywać, no przecież nie przed Minem. Złapała go za rękę, a następnie udali się pod dom świadomości.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
05.11.20 21:49
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Może to dlatego przyciągali się jak dwa niezwykle silne magnesy. Brakebills było dla nich czymś, co chcieli zatrzymać za wszelką cenę. Nauka magii dosłownie złapała ich, spadających w dół i wyszarpała w górę. Wiele osób uczęszczających na ten elitarny uniwersytet miała za sobą jakąś traumatyczną przeszłość, aczkolwiek to z Zorią znalazł nić porozumienia, jak z nikim innym, z kim przyszło mu się w życiu spotkać. Można więc uznać, że w pewnym sensie oboje byli dla siebie terapią. Oboje należeli do grona zacnych, samolubnych ludzi. To uczyniło z nich parę najlepszych przyjaciół. Gdyby zabrakło rudzielca u jego boku, pewnie nie skończyłby szkoły w pojedynkę. Taką relację udało im się osiągnąć już po dwóch pierwszych miesiącach, aż strach pomyśleć, co będzie dalej. - Na pewno ktoś próbował - stwierdził, wzruszając ramionami. - My widzimy magię jako coś, co ma służyć do robienia dobrych rzeczy. Do pomagania. Jednakże niektórzy mają po prostu spaczoną wizję świata. Nie oglądasz filmów? Prawie wszyscy złoczyńcy walczą o to, co w ich mniemaniu jest dobre. Dlatego jestem niemalże pewien, że któraś z bomb atomowych rzuconych podczas wojen, była efektem magii, a nie ludzkiego wynalazku. - Interesował się przyziemną historią. Zaraz po wszelkich naukach ścisłych oczywiście. Po dostaniu się do Brakebills, jego hobby zmieniło się na szukanie w odmętach wydarzeń z przeszłości, możliwych powiązać z magią. Uważał to za niezwykle ciekawe, a biblioteka uniwersytetu zapewniała mu dostateczny poziom informacji.
Wyprostował się nieznacznie, wyrzucając z głowy wszelkie myśli o wojnach. - Nasz plan z Chrisem ma lukę. Peterca to uzdolniony magik z zakresu magii mentalnej. Wystarczy, że przemieli jego wspomnienia i dowie się, że to wcale nie był on. Jakieś pomysły jak to obejść? - Jego magia mentalna nie była nawet w jednej dziesiątej tak dobra, jak Milovana. Wystarczy, że cokolwiek ich wyda, a ten dowie się, że to oni wylali na niego kubeł wody. - Nie możemy pozostawić po sobie żadnych śladów - dodał jeszcze, gdy sobie szli pod rękę do budynku świadomości. - Wodę możemy nalać w kuchni.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
06.11.20 11:35
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Skoro teraz tak dobrze się dogadywali, to dalej w czas będzie tylko lepiej. Zostaną bliźniakami Weasley Brakebills. Już widziała ten pokaz fajerwerków podczas ostatnich egzaminów, bo czemu nie? Wielki magiczny smok zrobiony ze sztucznych ogni. To byłoby super.
- Przy bombach atomowych na pewno ktoś z magików pomagał. Zresztą też słyszałam o przypadkach użycia magii bojowej podczas walk Wielkiej Wojny. - Magia oraz wojna szły ze sobą w parze od wieków. Ludzie byli gatunkiem, który wyjątkowo zajadle wynajdywał kolejne sposoby na wzajemną eksterminację z powierzchni planety.
- Da się to jakoś obejść? - Faktycznie umiejętności Peterca były w tym przypadku dość problematyczne. Niestety Zoria nie znała się na mentalnej tak dobrze, żeby móc wymyślić sposób, który pomoże zrzucić winę na Chrisa. Od tego miała Mina i jego zainteresowanie mentalizmem.
- I nie zostawimy. W bibliotece znalazłam zaklęcie zapewniające niedostrzegalność. A fizyczne ślady można zatrzeć czymś innym. Coś wymyślę. - Raźnym krokiem szła w kierunku domku świadomości, gdzie czekała na nich ofiara dowcipu.
- Najpierw przyjrzyjmy się terenowi naszej operacji, a potem weźmiemy wodę. Chyba że masz inny pomysł? - Nie chciała narzucać cały czas swojego zdania, w końcu byli dream teamem. Mieli pracować razem.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
07.11.20 20:34
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Jeśli mieliby tego dokonać, w takim razie Zoria musiałaby go zapoznać z tworem literackim, jaki jest Harry Potter. Ktoś, kto się wychował jak Minjun, nie miał zazwyczaj okazji do czytania. Nie mówiąc tutaj o wiadomych ograniczeniach, jakie były na niego nałożone od dzieciństwa, a raczej o tym, że trafiał do rodzin z mniejszymi zarobkami. Chłopak nie znał więc historii o Hogwarcie i dzielnych czarodziejach do niego uczęszczających. Znał Fillory, co prawda tego też nigdy nie przeczytał, aczkolwiek ktoś mu kiedyś o tym opowiadał, ba, pewnie był to właśnie rudzielec. - Magia powinna być używana do dobrych rzeczy, tymczasem ludzie się nią zabijają w imię własnych przekonań - mruknął, bardziej do siebie niż do Zorii. Nie mogli zbawić świata. Takie rzeczy się działy, dzieją i będą dziać niezależnie od ich woli. Szybko się jednak rozchmurzył. Mieli tajną misję. Niczym dwaj agenci, musieli chronić Amerykę, przed smutnym, zdepresjonowanym Petercą. Po wszystkim może nie dostaną orderu męstwa, aczkolwiek pójdą spać z poczuciem spełnionego obowiązku. - Ćwiczyłem ostatnio podnoszenie małych przedmiotów. Jeżeli wiaderko z wodą nie będzie bardzo ciężkie, powinienem dać sobie radę ze wciągnięciem go na drzwi. - Z drugiej strony, to miał być zabawny prank. Już jedna, nawet niepełna, szklanka wody, wystarczyłaby, żeby to się stało. Mogli być chamscy i skołować skądś żółtą farbę, ale zdawał sobie sprawę z tego, że balansowali na cienkiej linie czegoś, co może sprawić, że profesor albo się uśmiechnie, albo jeszcze bardziej ich znienawidzi.
Gdy doszli pod drzwi budynku świadomości, pchnął je ręką i puścił Zorię przodem. - Od początku roku spędzam tutaj całe dnie. Trzynaście kroków do przodu od wejścia, po schodach w górę i od razu w prawo. Potem iść znów prosto dwadzieścia kroków, tam możemy nalać wodę. Gabinet psora jest w przeciwnym kierunku, nie usłyszy nic. - Po chwili się zastanowił - Ale masz rację, wypadałoby się upewnić najpierw, czy Milovan w istocie tam jest.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
08.11.20 13:40
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Z pewnością Zo go zapozna z Harrym Potterem i każdym innym dziełem literackim, jakie tylko będzie chciał poznać. Nawet jeśli będzie musiała mu je czytać do samego końca (życia, świata, cokolwiek). Nie chciała, żeby jego choroba w jakikolwiek sposób ograniczyła możliwości Mina. Poza tym może uda się znaleźć jakiś sposób, żeby odwrócić proces utraty wzroku.
- Niestety zawsze znajdzie się jakiś degenerat, który użyje jej do złych celów. Niestety magia sama w sobie nie jest zła, ani dobra. Po prostu jest i zmienia strony w zależności od jej użycia. - To Zorię czasem denerwowało w ludziach. Dostawali wspaniałe narzędzia, które mogły zrobić tyle dobrego i zawsze, ale to zawsze znajdzie się ktoś kto użyje go w celu mordowania. Byli jedynym gatunkiem, który zabijał dla samej przyjemności zabijania.
- Hmmm... Ostatnio odkryłam zaklęcie, które pozwala na lepsze widzenie w ciemności. Gdyby tak... - Oczywiście nie tłumacząc nic Minowi zaczęła wykonywać serię gestów wypowiadając inkantację. Część z niej zmieniła znaczeniem, tak samo jak zmieniła niektóre gesty. Niedawno to odkryła, że zmieniając niektóre elementy uzyskiwała zupełnie nowe zaklęcie.
- Dziwne Cię widzieć jako plamę ciepła. Podejdę pod drzwi gabinetu i sprawdzę, czy ktoś tam jest. W tym czasie możesz przygotować wodę. W ogóle jestem pod wrażeniem, że zapamiętujesz dokładnie gdzie, co jest. - Wiedziała, że to kwestia tego, że praktycznie nie widział. Jednak podziwiała go za tę pamięć przestrzeni, mimo że jej nie widział.
- Ewentualnie możesz na mnie poczekać i wtedy razem zdobędziemy wodę. - Nie chciała narzucać swojego zdania, więc dała Minowi wybór. Może pomysł był jej, ale przecież wykonanie miało być wspólne!
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
10.11.20 10:40
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Tak w zasadzie, póki będą spędzać razem czas, mogli nawet robić mega długie szaliki na drutach i śpiewać szanty na samym środku budynku świadomości. Choroba, głównie dzięki Zo obok, która starała się jak mogła, nie ograniczała jego możliwości. Nie w Brakebills, gdzie wszystko mógł załatwić magią. Poziom życia jaki prowadził przed uniwersytetem, różnił się drastycznie od tego, jaki posiadał teraz. Wcześniej jedyną rozrywką, jakiej mógł się oddać, były zajęcia nauki Braille’a, czy rozmowy z psychologami. Teraz planował wywalenie kubła z wodą na profesora i brak zmysłu absolutnie mu w tym nie przeszkadzał. - Wydaje mi się, że osoby, które używają magii do tego, co my nazywamy “złym celem”, uważają, że robią dobrze. Mają całkowicie zaburzone poczucie dobra i zła, na kartach historii jest dużo psychopatów - stwierdził, wzruszając ramionami. Nic nie poradzili na to, że ludzie byli głupi. Albo chorzy bez dostępu do nowoczesnej medycyny.
Czekał spokojnie, aż Zo skończy wykonywanie zaklęcia. Przyzwyczaił się, że jej mózg maga wiedzy, działał jakieś osiemnaście i pół raza szybciej niż przeciętnego, zwykłego człowieka. Widziała w tych wszystkich zaklęciach rzeczy, oraz sposoby na ich modyfikacje. On co najwyżej usłyszał nieochronione myśli jakiegoś zagubionego ucznia, który nie umiał w mentalną. - Widzisz mnie jako plamę? Witaj w moim świecie - zaśmiał się cicho, wcale nie ironicznie, a wręcz przeciwnie. - Chociaż jak jest ciemno, to nawet okularki nic nie dają - dorzucił i skierował się po schodach na górę. - Muszę wiedzieć, gdzie co jest, głupio tak ciągle prosić kogoś o pomoc. Znam jednak tylko akademik i ten budynek, głównego wciąż nie ogarniam, tak samo labiryntu. To jest dopiero masakra. Kto wpadł na ten głupi pomysł? - Pokiwał głową, zatrzymując się o szczytu schodów. Potem zdał sobie sprawę, że jeśli był w jej oczach plamą ciepła, mogła tego nie zauważyć. - Spokojnie, rudzielcu, dam sobie radę ze szklanką wody. - W zasadzie nie robiło mu to większej różnicy, ale wolał się na coś przydać. Poszedł więc do wspólnej kuchni, nalał wody do swojego dyniowego wiaderka, a następnie skierował się w stronę gabinetu Milovana.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
11.11.20 9:45
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Może wcześniej nie brakowało jej wcześniej rozrywek w życiu, ale z pewnością brakowało jej Mina. Zapełnił tę pustkę w sercu, z której istnienia wcześniej sobie nie zdawała sprawy. Była mu za to wdzięczna, że po prostu żył.
- Zapewne tak jest, ale nadal mogę tego nie pochwalać. - Skrzywiła się, czego oczywiście Min nie zobaczy. Jednak mógł usłyszeć, jak zawsze. Lepiej wyczuwał nastroje z tonu jej głosu, niż ona orientowała się w swoich uczuciach.
- Słyszysz? Na zewnątrz jest impreza. - To była dobra okazja na późniejszą ucieczkę. Nikt nie zorientuje się, że pojawiły się dwie nowe osoby, gdy Milo wyjdzie wściekły.
- To lecę sprawdzić, czy jest w środku. - Skoro Min w tym czasie pójdzie po wodę, to sama nie miała zamiaru zwlekać. Podreptała po cichu pod drzwi gabinetu i zajrzała przez dziurkę od klucza. Zobaczyła plamę ciepła, która majaczyła gdzieś tam w środku. Ktokolwiek to był, będzie miał dzisiaj psikusa.
- Jest tam. - Zoria była podekscytowana. Zaraz będą mieć za sobą pierwszego halloweenowego psikusa w Brakebills. Jeden prosty czas i wiaderko zawisło nad drzwiami, czekając na delikwenta, który przez nie przejdzie...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
11.11.20 17:52
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Trick or treat, profesorze Peterca?  Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Pomysł z imprezą był naprawdę niezły. Przyzwyczaił się już do tego, że póki pogoda dopisywała, ogródek za budynkiem świadomości był oblegany niemal dwadzieścia cztery godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu. Potem robiła się zima, wtedy już tylko nieliczni się tam zapuszczali, a z nadejściem wiosny koło się zamykało. Impreza halloweenowa zdawała się być corocznym zjawiskiem, bo już we wrześniu o niej słyszał. Było im to na rękę. Pomysł ze wmieszaniem się w tłum brzmiał jak świetna wymówka. Milovan przecież nie sprawdzi głów wszystkich uczniów, którzy się bawią w rytm muzyki, nie? A na koniec edukacji, po odebraniu dyplomów, pewnie się i tak z Zorią przyznają do tego małego wyskoku.
W takich chwilach żałował, że nie może widzieć miny osoby, której wywijają numer. Zor tak naprawdę chyba też nie mogła nic dobrze zobaczyć, ale stukot, plask, a potem litania prawdopodobnie przekleństw po serbsku, dały im do zrozumienia, że plan się powiódł. Stwierdził, że nie ma co czekać na to, aż Peterca dojdzie do siebie, po tym małym zawale. Wymacał rękę rudzielca i pociągnął ją w dół schodami. Słyszeli jeszcze za sobą kroki, może nawet Zo wyłapała zapalające się na piętrze światło, ale byli już za daleko. Min kierował się na czuja, licząc kroki, w stronę ogrodu. Muzyka wokół niego robiła się coraz głośniejsza, a na końcu zostało tylko przeskoczyć na progiem na zewnątrz. Chłodne powietrze z miejsca ich otuliło. Wyciągnął rękę do Zorii w szarmanckim geście. - Zatańczysz? - Nic nie było lepszym alibi niż tańczenie do takiego hitu jak thriller. Jeśli tylko panna Neveu uczyniła mu tę przyjemność, dał się pociągnąć w tłum. Zazwyczaj w takich dużych skupiskach ludzi musiał jeszcze bardziej uważać, na to, by przypadkiem nie zgubić dziewczyny. Adrenalina powoli z niego schodziła. Jego halloweenowy obowiązek został wypełniony, a końcowy taniec był idealną wisienką na torcie, więc dawał z siebie wszystko, ruszając się w rytm muzyki.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
12.11.20 13:47
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Zoria Neveu
Trick or treat, profesorze Peterca?  VF3jqhz
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Meta-Skład
Zasoby : 19PD | 585$
Zoria Neveu
Mędrcy
Pomysł prawda nienajgorszy, zwłaszcza że co to za Halloween bez imprezy. Alkohol, muzyka oraz okazja do wytańczenia całej nocy z najlepszym przyjacielem. Pierwsza impreza w Brakebills, po ciężkich dwóch miesiącach nauki i zderzenia z nową rzeczywistością.
Wydarzenia związane z psikusem potoczyły się bardzo szybko. Otwarte drzwi, dźwięk wylewającej się wody i przekleństwa z nieznanym języku. Cóż, to na pewno był Peterca. Będzie trzeba się przyznać przy odbieraniu dyplomu, czy coś. Nie mógł przecież żyć w wiecznej niewiedzy czyją ofiarą się stał.
Min pociągnął ją w kierunku wyjścia na ogródek, a ona po prostu za nim poszła. Oboje napędzani satysfakcją z udanego żartu.
- Oczywiście. - jak mogła nie zatańczyć z Minem i to do Thrillera - klasyk swoich czasów. Aż szkoda, co Jacksona spotkało za nagranie tej piosenki. Czasu się nie cofnie, a Zoria pozwoliła sobie się odprężyć tańcząc do kultowej, popowej nuty.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
13.11.20 8:44
https://story-of-magic.forumpolish.com/t164-brakebills-zoria-neveu#288 https://story-of-magic.forumpolish.com/t187-brakebills-zoria-neveu#289 https://story-of-magic.forumpolish.com/t188-brakebills-zoria-neveu https://story-of-magic.forumpolish.com/t190-zoria-dla-przyjaciol-zo#295 https://story-of-magic.forumpolish.com/t216-zoria-zo-z#380
Powrót do góry Go down
Sponsored content
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Powrót do góry Go down
Skocz do: