Story of Magic


 :: 
Off-top
 :: Zakończone
Witamy w Brakebills!
Minjun Yun
Witamy w Brakebills! Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Czasami zastanawiał się, po co właściwie chodzi jeszcze po tym świecie. Nie widział, nie umiał się odnaleźć, nie miał przyjaciół, nie umiał nawet nawiązywać nowych relacji. Ludzie patrzyli na niego z góry, traktowali protekcjonalnie, dla nich był jedynie małym skośnym niepełnosprawnym. Jeśli ktoś z nim rozmawiał to wyłącznie, żeby dodać sobie kilka punktów w miłosierdziu. Robili to z litości, żeby samemu poczuć się lepiej. Miał zły humor, bo i dzień do najlepszych nie należał. Wstał, zrobił sajgon w kuchni, bo przez przypadek przelał mleko w misce. Potem oparzył się gorącym czajnikiem. Wychodząc z domu, zapomniał swojej białej laski, no i czy wspominałam już o tym, że padało?
Mokre kosmyki oblepiały jego twarz, gdy przemierzał kolejne ulice Nowego Jorku. Drogę do swojej szkoły pamiętał. Wiedział gdzie mniej więcej ma skręcić, gdzie są schody, gdzie lepiej się nie zapuszczać. Poza tym istniała szansa, że nawet jak się zgubi, to ktoś mu pomoże. Po drodze oczywiście wpadł na kilka osób, które siarczyście go zwyzywały. Przeklinał się w myślach od najgorszych debili.
W pewnej chwili stanął. Tak naprawdę nawet gdyby chciał skrócić teraz swoje męki, nie umiałby się dostać na szczyt żadnego wieżowca. Bez białej laski to już w ogóle mógł o tym zapomnieć. Zagryzł więc zęby i szedł dalej, starając się po prostu zniknąć. Tylko że temperatura wokół zaczęła się szybko zmieniać, a i poczuł, że deszcz przestał miarowo spływać na jego głowę. Zamiast tego skupił się na tym, co czuł. Wokół pachniało lasem, a podłoże zaczęło bardziej przypominać ziemię niż cokolwiek innego. Znów stanął. Nie przypominał sobie, żeby po drodze do uniwersytetu był jakiś park, czy zagajnik. Próbował się wrócić. Po prostu obrócił się na pięcie i poszedł w przeciwnym kierunku. Szybko jednak stracił nadzieję na to, że uda mu się stąd wyjść. Gdzie by nie poszedł, zapach sosny wciąż utrzymywał się wokół niego. Stwierdził więc, że skoro nie w tę stronę, to może jednak z powrotem? Zawrócił się więc znów. Po jakichś dziesięciu minutach odbijania się od drzew w końcu poczuł, że podłoże pod nim znów się zmienia. Kucnął więc by tego dotknąć, nie mogąc sobie w głowie wyobrazić, gdzie tak naprawdę wylądował. Jedyne co zauważył, to fakt, że zrobiło się jaśniej.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
27.11.20 14:14
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Milovan Peterca
Witamy w Brakebills! 44ed7a51308510c6828a703562e4f5eea824682b
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Manipulacja snami
Zasoby : 33PD | 1335$
Milovan Peterca
Profesorowie
Ahh... Nowi. Niby nowi przybywali co roku i Milo powinien się już przyzwyczaić do tego, to dalej powodowało u niego to zawsze to samo niezrozumienie i wywracanie oczami. Tak, magia istnieje, tak jesteś tak jakby w takim Hogwarcie tylko, że nie, bo prawdziwy magiczny świat to nie są książki przeznaczone dla nastolatków. Milo nigdy nie miał tego pierwszego szoku, bo od zawsze wiedział, że magia istnieje, tak więc nie miał tego "hah, kiedyś byłem taki sam" bo on zawsze wiedział. Nie może jak dokładnie działa Brakebills, ale pojawienie się znikąd w jakimś dziwnym miejscu, magiczne uczelnie... nie, to nie robiło na nim wrażenia, jakie robiło na większości młodych osób, które tu trafiały. Tak więc, kiedy zobaczył kogoś kucającego, dotykającego ziemi, wzruszył delikatnie ramionami i spojrzał na zegarek. Do egzaminu było jeszcze trochę czasu.
- Witamy w Brakebills. - stwierdził, patrząc na chłopaka - może swojego przyszłego ucznia, kto wie. Chociaż patrząc jaki był zawsze przesiew po egzaminie, Milo absolutnie niczego nie zakładał. To równie dobrze mógł być pierwszy i ostatni raz jak go widzi. Jeszcze nie zorientował się odnośnie problemu, jaki ten kandydat może mieć z trafieniem na egzamin. Wyciągnął z marynarki paczkę papierosów, wyjął sobie jednego i zapalił.
- Egzamin jest w budynku głównym w Auli, trafisz tam po oznaczeniach. - poinformował, tak jakby nie wiedział, że zaraz będzie "jaki egzamin?", "gdzie jestem?", "jak tu trafiłem?", "co się dzieje?". Eh... byleby nie krzyczał, że go porwano, to by Milovanowi popsuło dzień. Nie chciał się z nikim szarpać.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
27.11.20 21:09
https://story-of-magic.forumpolish.com/t162-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t196-brakebills-milovan-peterca#306 https://story-of-magic.forumpolish.com/t195-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t198-prof-milo#308 https://story-of-magic.forumpolish.com/t197-ilomilo#307
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Witamy w Brakebills! Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Głównie ze względu na swoją chorobę, o Hogwarcie wiedział śmiesznie mało. Co prawda były jakieś przekłady w braille’u, ale w domu nigdy im się nie przelewało, a biblioteka w swoich zasobach musiała akurat nie mieć tych książek. Były inny, ale w większości nauczyciele go zmuszali do niezwykle nudnych powieści, starych jak świat, podczas ćwiczeń. Nauczenie się płynnego czytania wypukłych kropek przyszło mu po długim okresie męki, żalu i smutku. Nic dziwnego, że po torturach średnio miał ochotę czytać cokolwiek na własną rękę. Pojawienie się znikąd w jakimś dziwnym miejscu przyprawiało go wręcz o paniczny lęk. No bo skąd miał wiedzieć jak wrócić?
Podniósł głowę, słysząc nad sobą głos. Po chwili do jego uszu dobiegł też dźwięk zapalniczki. Tak dobrze mu znany z przeszłości. Brakebills? Ale co to właściwie było? Jakiś obóz przetrwania w środku Nowego Jorku? Jak w ogóle się tutaj znalazł i o jakim egzaminie mówił nieznajomy? Po chwili pomyślał, że to jakiś żart. Znajomi z roku zabawili się jego kosztem i wywieźli do lasu. W tej logice była jednak dziura - oni wiedzieli o jego niepełnosprawności, a człowiek przed nim zdawał się nawet jej nie zauważyć, mówiąc coś o oznaczeniach. Jakich oznaczeniach, skoro od lat świat dla niego był czarną dziurą z białymi plamami w miejscach gdzie było jasno?
Może to dlatego w pierwszym odruchu wcale nie zadał żadnego sztampowego pytania, którego oczekiwał Milovan. - Z tym może być problem, bo nie widzę - stwierdził, podnosząc się na równe nogi. Mówił spokojnie, szarpać się nie zamierzał, sztukę adaptacji do nowych warunków miał przecież opanowaną do perfekcji. Jeśli to jakiś głupi żart, na pewno się o tym dowie, a jeśli ktoś go chce sprzedać na narządy to… no cóż… i tak kontemplował przed chwilą skoczenie z dachu, nie?
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
28.11.20 14:06
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Milovan Peterca
Witamy w Brakebills! 44ed7a51308510c6828a703562e4f5eea824682b
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Manipulacja snami
Zasoby : 33PD | 1335$
Milovan Peterca
Profesorowie
Milo popatrzył na kandydata i po chwili zdał sobie sprawę z swojego faux pax. Jeśli mężczyzna nie widział, to rzeczywiście mógł mieć drobny problem, z tym by dotrzeć do auli po oznaczeniach, skoro nie widział oznaczeń, o ile nie wyjebie się wcześniej na schodach prowadzących do głównego budynku. Peterca nie był szczególnym mistrzem iluzji, nie była to jego dyscyplina, jednak nie był też najgorszy w te klocki, magia mentalna i iluzja bardzo ładnie się komponowały, więc zdecydował się na szkolenie się też w iluzji. Po chwili Minjun mógł zobaczyć pośród tej całej nijakości, którą widział na co dzień oczojebną, mieniącą się złotą linię, która prowadziła prosto do auli, omijając wszystkie przeszkody, typu krzaki czy inne śmietniki. Jeśli były schody, to linia charakterystycznie się wyginała, bardzo wyraźnie je symbolizując. Nie było to wiele, ale dzięki temu powinien móc trafić do auli.
- Podążaj za linią. Pójdę z tobą, byś nie wpadł na nikogo. - stwierdził, zaciągając się papierosem. O ile mógł w jego mózgu stworzyć iluzje linii, której nie było, to nie przewidzi tego, czy ktoś się nie napatoczy po drodze, albo czy Min nie rozpłaszczy się o drzwi do auli. Nie zamierzał go jednak prowadzić za rękę, to by było uwłaczające zapewne dla kandydata, chociaż się nie znał za bardzo. Nawet w sumie o tym nie pomyślał, że może go fizycznie tam poprowadzić, machnięcie iluzji było pierwsze co mu przyszło na myśl.
- Domyślam się, że masz pytania. - popędził trochę go z tą salwą standardowych pytań, im szybciej przez to przejdą tym lepiej. Chociaż Milo pewnie mógłby na nie zacząć odpowiadać, jeszcze zanim nieznany mu z imienia kandydat na ucznia je zadał. Zaciągnął się papierosem i zaczął iść w stronę auli.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
28.11.20 15:27
https://story-of-magic.forumpolish.com/t162-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t196-brakebills-milovan-peterca#306 https://story-of-magic.forumpolish.com/t195-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t198-prof-milo#308 https://story-of-magic.forumpolish.com/t197-ilomilo#307
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Witamy w Brakebills! Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Drobny problem w jego przypadku, to było zdecydowanie mało powiedziane. Wykonanie tego zadania zakrawało o niewykonalne. A no i na pewno by się wyjebał. Min nie tracił żadnej okazji do tego, żeby wybić sobie zęby o jakiekolwiek kamienne stopnie w swoim zasięgu. Tym bardziej się zdziwił, gdy najpierw poczuł delikatny dreszcz, a następnie jego oczom ukazało się cokolwiek. Stał z delikatnie otwartą buzią, przypatrując się kolejnemu wytworowi swojej wyobraźni. Wyciągnął rękę przed siebie, by dotknąć złotego materiału, jednak dłoń sprawnie prześlizgnęła się przez niego. Przypominało to światło, w sumie jeśli tak postawić sprawę - nic dziwnego, ze nie mógł tego fizycznie poczuć pod skórą.
Najbardziej szokujący w tym wszystkim był fakt, że widział. Że w końcu, po tylu latach ciemności i jasnych plamek, znów coś zobaczył. Wiedział, że nieznajomy prawdopodobnie nie zrozumie ile emocji i uczuć właśnie nim targało. W pierwszej chwili nawet nic nie powiedział. Kiwnął głową i zaczął iść tak, jak prowadziła go złota lina. Czuł papierosy, ale oprócz tego również zapach kwiatów i ogólnie nieco cieplejszą temperaturę niż w mieście. - Czy to jest jeszcze Nowy Jork? - spytał w pierwszej kolejności, zdając sobie sprawę, że samo słowo Brakebills absolutnie nic mu nie mówi. Znaczy w tej chwili, po samym fakcie, że jego oczy rejestrowały coś więcej niż czerń, byłby skłonny uwierzyć nawet w to, że są na księżycu. - Jak właściwie to zrobiłeś? W sensie... nie do końca rozumiem jak to fizycznie możliwe, biorąc pod uwagę fakt, że moja ślepota jest genetyczna. Jakim cudem widzę cokolwiek? - Mało interesował go sam uniwersytet. W tej chwili zastanawiał się bardziej nad złotą liną, którą miał przed sobą.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
29.11.20 20:37
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Milovan Peterca
Witamy w Brakebills! 44ed7a51308510c6828a703562e4f5eea824682b
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Manipulacja snami
Zasoby : 33PD | 1335$
Milovan Peterca
Profesorowie
Zdecydowanie dla Milo to nie było nic wielkiego, był przyzwyczajony do magii i do magicznych rozwiązań. Nie znał też stanu ślepoty nieznajomego, więc nie wiedział, czy to będzie dla niego coś zatrważającego. Szczerze mówiąc nie myślał o tym totalnie, była to prosta iluzja, która miała zaprowadzić kandydata na aulę i tyle, nie rozważał nad tym, jaki to może być dla niego szok, że coś zobaczył.
- Tak, znajdujemy się w Upstate New York. Uniwersytet Brakebills. - odpowiedział bardzo informacyjnym tonem głosu, tak jakby był panią, która w okienku w informacji powtarza tę samą formułkę po raz X-setny raz. Szedł wolnym krokiem, jednak nie czekając szczególnie na kandydata, jedynie zerkając raz na jakiś czas, czy ten za nim idzie.
- Kto mówił o fizyce? - spytał, wzruszając delikatnie ramionami. No według praw fizyki znanych światu wiele rzeczy, które Milo znał i robił na co dzień nie było możliwe. On o żadnej fizyce nie wspominał, więc skąd to się jemu wzięło? No cóż. Pewnie starał się dalej wszystko racjonalnie wyjaśnić, wielu nowych tak miało.
- Magia Iluzji. - odpowiedział krótko, robiąc sobie przerwę na zaciągnięcie się dymem papierosowym, później sobie spokojnie wypuścił jeszcze dym z płuc, zanim kontynuował odpowiedź na to pytanie. - Nie widzisz jej tak naprawdę, bo jej nie ma. Jak sam twierdzisz, jesteś niewidomy. Twojemu mózgowi jedynie się wydaje, że ona tam jest. - dodał wtedy, wchodząc po niewielkich schodkach, które prowadziły do budynku głównego. Na górze przystanął, patrząc czy jego iluzja liny pomoże chłopakowi dostać się po schodach na górę.
- Masz szansę na naukę takich rzeczy w Brakebills... jeśli przejdziesz egzaminy wstępne. - dodał od siebie, stojąc na szczycie schodów, paląc sobie papierosa.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
29.11.20 21:24
https://story-of-magic.forumpolish.com/t162-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t196-brakebills-milovan-peterca#306 https://story-of-magic.forumpolish.com/t195-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t198-prof-milo#308 https://story-of-magic.forumpolish.com/t197-ilomilo#307
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Witamy w Brakebills! Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Dla Milo może była to tylko i wyłącznie prosta iluzja. Magia nie stanowiła dla niego niczego nowego, wychował się z wiedzą, że istnieje. Dla Mina z kolei fakt, że widzi, był czymś, o czym czasami próbował śnić. Coś nieuchwytnego, coś co nigdy miało się nie spełnić. Jednak tu i teraz miał przed oczami tę złotą linę. Tym bardziej nie umiał uwierzyć, że to wszystko się dzieje naprawdę, a nie jest tylko wynikiem zmęczenia. - Brakebills? - powtórzyl cicho, zastanawiając się przez chwilę, dlaczego ktoś nazwał jakąkolwiek szkołę hamulecrachunki. Może z jego głową było gorzej, niż wstępnie zakładał? - Jak to się stało, że tu trafiłem? - Skoro Milovan oczekiwał pytań, to Azjata czuł się w obowiązku mu je przekazać. W tej chwili chłopak w ogóle nie uważał, że cokolwiek wokół jest prawdziwe. Tuptał sobie wzdłuż złotej liny, uważając na ewentualne wskazówki dotyczące nierówności na ziemi z przekonaniem, że jak dojdzie do jej końca, to pewnie się obudzi. Miałoby to sens, sny zazwyczaj urywały się w najlepszym momencie, pozostawiając człowieka w stanie jeszcze większej depresji niż noc wcześniej. A jednocześnie wszyscy smutni jedyne czego chcieli to najebać się i spać. Dziwne. - Magia? - spytał, śmiejąc się cicho. - Mojemu mózgowi się wydaje, że ona tam jest - powtórzył kolejne zdanie wciąż utrzymując rozbawiony ton głosy. - Mój mózg w tej chwili robi mnie w konia. - To już zamruczał bardziej do siebie. Pan Peterca i tak przecież był jedynie wytworem jego wyobraźni.
W sumie powinniśmy się cieszyć, że Minjun w swoim utwierdzającym się przekonaniu, że śpi, nie zaczął odpierdzielać naprawdę dziwnych rzeczy. Raczej stwierdził, że rozegra to na spokojnie, dojdzie do końca, obudzi się i jak dobrze pójdzie, nie będzie pamiętać, że cokolwiek z tego miało miejsce. Jeśli przejdę egzaminy wstępne i jeżeli wcześniej sen się nie skończy, pomyślał gorzko. - Przyjmując, że to wszystko jakimś cudem prawda… Że serio istnieje hogwart dla dorosłych. Co jak nie zdam?
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
01.12.20 13:25
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Milovan Peterca
Witamy w Brakebills! 44ed7a51308510c6828a703562e4f5eea824682b
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Manipulacja snami
Zasoby : 33PD | 1335$
Milovan Peterca
Profesorowie
Serio, sen? Kto przy zdrowych zmysłach i z własnej woli wyśniłby Milovana? Proszę cię. Nawet sny bez odpowiedniej manipulacji mają swoje granice.
- Wykryto, że masz duży potencjał magiczny, to cię tu ściągnięto za pomocą magii na egzamin. - odpowiedział, chociaż zdał sobie po chwili sprawę, że to bardziej odpowiedź na pytanie "czemu" niż "jak". Chociaż w sumie jak inaczej miał wyjaśnić to kandydatowi, niż po prostu powiedzieć "magia"? Poza tym, mogło to w ogóle nie mieć znaczenia, jest wysokie prawdopodobieństwo, że ów uczeń się nie dostanie, w końcu przesiew był srogi, to po co tłumaczyć komuś coś, kto i tak zapomni?
- Hmm... niekoniecznie to twój mózg robi cię w konia, bardziej ja robię twój mózg w konia, sprawiając, że interpretuje bodźce, których nie ma. - usłyszał to ciche mruknięcie, które z pewnością Min mówił do siebie, ale zdecydował się odpowiedzieć. Chociaż... czy to, że coś jest iluzją, to oznacza, że jest nieprawdziwe? W końcu w jakimś stopniu istnieje. Nie jest materialne, fizyczne... ale na jakiejś płaszczyźnie rzeczywistości jest prawdziwe. Ahhh to głębsze rozważania, których raczej nie będzie podejmował z kandydatem na ucznia.
- Twoja pamięć zostanie wyczyszczona. Nie będziesz pamiętał ani tej rozmowy, ani tego miejsca. Wrócisz do życia takiego jakie wiodłeś wcześniej. - odpowiedział, wzruszając ramionami. - A jeśli chodzi o Hogwart to nie mamy zamku, ani latających bez celu schodów. No i różdżki to też bujda. - odpowiedział, wzruszając ramionami a następnie otworzył drzwi do budynku głównego i poszedł wraz z Minem w stronę auli. Różnic między fikcyjną szkołą a Brakebills było więcej, ale na początek tyle wystarczy.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
01.12.20 13:47
https://story-of-magic.forumpolish.com/t162-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t196-brakebills-milovan-peterca#306 https://story-of-magic.forumpolish.com/t195-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t198-prof-milo#308 https://story-of-magic.forumpolish.com/t197-ilomilo#307
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Witamy w Brakebills! Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Kto powiedział, że to wszystko działo się w zgodzie z jego wolą? Nie kontrolował tego, o czym śnił, tak naprawdę mógł kiedyś usłyszeć podobny głos, zapamiętać go z jakichś powodów i mózg uznał, że świetnym pomysłem będzie go wykorzystać w randomowym śnie, w którym dostaje się do pseudo Hogwartu. Bo właściwie tak Min się czuł. Wciąż zaprzeczał, że jakakolwiek magia rzeczywiście istnieje. - Potencjał, mhm, na pewno jest ogromny - rzucił sarkastycznie. Osoba, która przegrywała nawet w oddychanie czasami, miałaby mieć ogromny potencjał magiczny? Dobre sobie.
Chciał po prostu obudzić. Niezbyt miał ochotę na samosabotaż, polegający na tym, że własna świadomość macha mu marchewką przed nosem. Marchewką, której nigdy nie zdobędzie. Nie w tym życiu. - Skoro to widzę, znaczy że istnieje - stwierdził cierpko, dalej się wlekąc po sznurku do kłębka. - Chociaż wątpię, że cokolwiek z tego jest realne. - Z jednej strony bardzo chciał się obudzić, z drugiej strony jakaś jego część bardzo pragnęła, żeby to czego doświadcza nie tyle było prawdziwe, co trwało jak najdłużej. Z tego powodu nie szczypał się po rękach, żeby faktycznie sprawdzić, czy to jedynie wyśniona bajka. Co jak zapomni? - Brzmi, jakbym się po prostu obudził. - To było odpowiedzią na tłumaczenie Milovana odnośnie niezdania egzaminu. Przeszedł przez drzwi, które zostały otworzone. Może nie widział, ale słuch miał doskonały. - A można latać? W Hogwarcie można latać.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
01.12.20 17:09
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Milovan Peterca
Witamy w Brakebills! 44ed7a51308510c6828a703562e4f5eea824682b
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Manipulacja snami
Zasoby : 33PD | 1335$
Milovan Peterca
Profesorowie
Młody miał zapewne błędne wyobrażenie magii, jak każdy nowy. Magia jako coś wspaniałego, która spada na wybranych czy inny bullshit z powieści. Magia wywodziła się z cierpienia, była katorgą, która generowała same problemy - gdzie tylko mogła i kiedykolwiek mogła. Jednak nie odpowiedział na słowa kandydata, bo po co sobie strzępić język, skoro może i tak zapomnieć za kilka godzin wszystkiego co właśnie go spotkało?
- Hmm... jako specjalista od snów jestem w stanie ci powiedzieć, że jak najbardziej jesteśmy w świecie rzeczywistym, ale skoro uznajesz mnie za wytwór twojego snu, to czy moje słowa cię przekonają? - spytał. Może nawet by się uśmiechnął do tych słów... ale nie. Nie uśmiechnął się. Not Milo style. Wbrew pozorom szczypanie się w śnie gówno daje, to Milo mógł potwierdzić, więc nawet nie przyszło mu do głowy by uszczypnąć Mina, a poza tym to by było zdecydowanie za mało poważne jak na Peterce.
- Chcesz się obudzić? - spytał zaciekawiony. Jeśli to wszystko było snem - magiczna szkoła, widzenie jakiś dziwnych złotych linii... to czy Minjun chciał się obudzić?
Od tamtego miejsca droga była już krótka, weszli do budynku i zaraz znaleźli się pod aulą, do której Milovan też otworzył drzwi. Zmodyfikował nieco swoją iluzję liny, która się wydłużyła i wskazała kandydatowi jedno z wolnych miejsc. Spojrzał na dziekana, witając się z nim skinieniem głowy, a następnie spojrzał na potencjalnego ucznia.
- Powodzenia. - powiedział w ramach pożegnania, by następnie wyjść z sali i wrócić do swoich zajęć.

/zt
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
01.12.20 17:32
https://story-of-magic.forumpolish.com/t162-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t196-brakebills-milovan-peterca#306 https://story-of-magic.forumpolish.com/t195-brakebills-milovan-peterca https://story-of-magic.forumpolish.com/t198-prof-milo#308 https://story-of-magic.forumpolish.com/t197-ilomilo#307
Powrót do góry Go down
Minjun Yun
Witamy w Brakebills! Bewegung-animation
Przynależność : Brakebills
Dyscyplina : Quaeromancy
Zasoby : 23PD | 715$
Minjun Yun
Mentalni
Młody to na ten moment nie miał żadnego wyobrażania na temat magii. Dowiedział się, że istnieje jakiś kwadrans temu, przez zupełny przypadek. W dodatku nie wierzył w ani jedną sekundę tego przedsięwzięcia, a do tego zaliczało się też całe pojęcie magia. Jedno się zgadzało. Za kilka godzin mógł totalnie nie pamiętać ich spotkania. Tyle, że jak dobrze wiemy, zapamiętał, bo jakimś jebanym cudem dostał się do tej elitarnej szkoły dla geniuszy. Mimo że nie był wyjątkowy w żaden sposób. Potem miał jeszcze kilka następnych lat żyć w przekonaniu, że uczęszczał do Brakebills przez zrządzenie losu, czy inny łut szczęścia. - Tak - powiedział zgodnie z prawdą. - Wizja tego, że moje życie może się zmienić ze świadomością, że to, co się dzieje to tylko sen, jest nie do zniesienia. To ciekawe co może wymyślić mózg - dodał, podchodząc do kolejnych już drzwi. Iluzja liny się wydłużyła o kolejne metry, prowadząc go do krzesełka. Wziął głęboki oddech, próbując się psychicznie przygotować. - Nie dziękuję. - Z tymi słowami wszedł w głąb sali i usiadł w odpowiednim miejscu. Zanim jakiś inny mężczyzna ogłosił start egzaminu, zdobył się na odwagę, by uszczypnąć się w rękę.
Nie zadziałało.

Retrospekcja zakończona
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
01.12.20 17:49
https://story-of-magic.forumpolish.com/t3-min-jun https://story-of-magic.forumpolish.com/t21-brakebills-min-jun#31 https://story-of-magic.forumpolish.com/t16-brakebills-minjun-yun https://story-of-magic.forumpolish.com/t26-min-jun#36 https://story-of-magic.forumpolish.com/t11-min-jun#16
Powrót do góry Go down
Sponsored content
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Powrót do góry Go down
Skocz do: