Story of Magic


 :: 
Off-top
 :: Beta Librae
[EVENT] GRUPA 1
Idź do strony : 1, 2  Next
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
***
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
16.02.21 13:25
https://story-of-magic.forumpolish.com/ https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Maeve Stirling
[EVENT] GRUPA 1 D2e2177f1d5eb1c43b331d0a297d2bacc4ced4bf
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 18PD | 875$
Maeve Stirling
Beta Librae
ekwipunek: pistolet, zapalniczka, butelka wina, telefon komórkowy.
Obrażenia: 1 poziom (brak kar)


Przenosiła wzrok z nieznośnego zegara na drzwi. W sali brakowało tylko Jamesa, ale podejrzewała, że któryś z jego chłopców mu doniesie. Skrzywiła się lekko do samej siebie za określenie Leo i Chance'a w ten sposób. Powinna się bardziej pilnować. Zerknęła jeszcze w stronę wchodzącego Łajzy, po czym wróciła do obserwowania progu. A potem nastąpił huk.
Rzuciła się przez fotel, starając się jakkolwiek osłonić przed spadającym gruzem i przedmiotami. W jakimś stopniu na pewno skutecznie, bo tylko kawałek drewna rozciął jej skórę i kurtkę. Syknęła z bólu, dusząc się zaraz pyłem. Poderwała koszulkę do góry, żeby osłonić usta i oczy przed lecącymi kawałkami, po czym zaczęła się panicznie rozglądać. Została z dzieciakami -Czy coś wam się stało? - Starała się przekrzyczeć ryk i dotrzeć do całej trójki. Zaczęła się rozglądać za jakimś kawałkiem szmaty, żeby przewiązać krwawiącą ranę. Gdzie był Eli, kiedy był potrzebny? I czy wszystko było w porządku?
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
16.02.21 17:50
https://story-of-magic.forumpolish.com/t374-guslarze-maeve-stirling#2595 https://story-of-magic.forumpolish.com/t382-guslarze-maeve-stirling https://story-of-magic.forumpolish.com/t413-guslarze-maeve-stirling#3100 https://story-of-magic.forumpolish.com/t395-maeve#2646 https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Chance Regan
[EVENT] GRUPA 1 Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 5PD | 1295$
Chance Regan
Guślarze
Ekwipunek: telefon, portfel, paczka papierosów, plastikowa żarówiasta zapalniczka, talia tarota.
Obrażenia: brak


W jednej chwili siedział spokojnie na dupie, czekając na rozwój jakże wciągającej dyskusji. Uśmiechnął się blado do Leo, gdy ten usiadł obok. Ich relacje mogły być bardziej napięte, niż zazwyczaj, ale Regan nie miał zamiaru jakoś dosadnie tego demonstrować. Zegar tykał gdzieś w tle. Zwrócił na niego uwagę dopiero, gdy wybiła dwudziesta.
W drugiej chwili coś łupnęło. Nie miał pojęcia co się dzieje. W pierwszym odruchu zamarł w bezruchu dopiero kątem oka widząc jak ktoś rzuca się na podłogę, zerwał się by zrobić to samo. Osłaniał głowę. Musiał mieć wyjątkowo głupie szczęście, bo właściwie nic mu się nie stało. Nie było bólu, tylko pełno kurzu. I głos.
- Maeve? - zawołał odruchowo. Podniósł głowę próbując jakoś przyswoić sobie, co właściwie się stało i gdzie są inni. Leo siedział blisko, musi być nadal w zasięgu… Był. Chance przypadł bliżej do niego, szarpiąc za ramię być może bardziej gwałtownie, niż chciał. - Leo! Mordo - nie pytał czy w porządku. Zdecydowanie nie było w porządku. Jeszcze raz spojrzał w kierunku Maeve tym razem orientując się, że kobieta krwawi. Zresztą jak i Leo. Niewiele myśląc ściągnął z siebie koszulę. Pełniła dziś wyłącznie ozdobną rolę, ale może się przydać na coś więcej. Wyciągnął ją w stronę Stirling. - Chyba się nada. Masz czym przeciąć? - jego oczy skoczyły od niej do Leo. W myślach desperacko próbował sobie przypomnieć zajęcia z pierwszej pomocy, które niby przechodził za czasów licealnych. Właśnie bardzo żałował, że nie słuchał uważniej.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
16.02.21 18:47
https://story-of-magic.forumpolish.com/t363-guslarze-chance-regan#2232 https://story-of-magic.forumpolish.com/t364-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t365-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t367-przepowiednie-cyrila-malachia-hotline#2255 https://story-of-magic.forumpolish.com/t366-chance-chance-lize#2254
Powrót do góry Go down
Emily Evans
[EVENT] GRUPA 1 Source
Przynależność : Beta Librae
Ranga w Sekcie : Opiekun Protokołów Ochronnych
Zasoby : 12PD | 750$
Emily Evans
Beta Librae
ekwipunek: torba na ramię, butelka wody, telefon, słuchawki, książka i scyzoryk.

Obrażenia: Poważniejsza rana, krwawi

Nie sądziła żeby wydarzyło się coś dziwnego w tym spotkaniu, a jednak gdy wszystko zaczęło się sypać zasłoniła się torbą chcąc uniknąć jak największych kawałków jakie spadały w jej kierunku. Coś było ostrego, bo przecięło spory kawałek skóry na przedramieniu. Krzyknęła głucho padając na ziemię i jednocześnie zasłaniając usta własnym rękawem.
Gdy wszystko się uspokoiło rozejrzała się dookoła, gdy dostrzegła dwójkę w miarę znajomych osób trochę się uspokoiła. Bart? Gdzie on był? Zmartwiło ją to. Wstała z ziemi i jedną ręką przerzuciła torbę przez ramię. Zdrową ręką sięgnęła do torby i podała mu podróżny scyzoryk.
-Masz. Pomoże - rzuciła krótko. Sama czuła jak krew wsiąka w jej ubranie a nadmiar powoli zjatuje z palców w stronę ziemi. Powiedzieć, że było źle to jak nic nie powiedzieć.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
17.02.21 11:32
https://story-of-magic.forumpolish.com/t416-guslarze-emily-evans#3339 https://story-of-magic.forumpolish.com/t421-guslarze-emily-evans#3374 https://story-of-magic.forumpolish.com/t418-guslarze-emily-evans#3354 https://story-of-magic.forumpolish.com/t420-emily#3357 https://story-of-magic.forumpolish.com/t419-guslarze-emily-evans#3356
Powrót do góry Go down
Jude L. Morrow
[EVENT] GRUPA 1 8638ba35d06dd2432e9b6dc0c1641b38
Ranga w Sekcie : członek
Zasoby : 5PD | 200$
Jude L. Morrow
Beta Librae
ekwipunek: telefon, słuchawki, papierosy, zapalniczka
obrażenia 1

Kiedy tylko Chance uśmiechnął się do niego, on musiał odwzajemnić ten głupi uśmiech - półgębkiem, raczej niepewnie, w tępym wyrazie, którego przekaz musiał zostać odczytany gdzieś między wymuszonym porozumieniem a wiszącym niespokojnie w powietrzu konfliktem. To nie konflikt. Nie ma żadnego konfliktu, wszystko jest w porządku - tak uspokajał własny, nielubiący się z gwałtownymi zmianami umysł, starając się uparcie przestać przyglądać mu kątem oka - niby dyskretnie, a jednak nachalnie, co z pewnością nie było ani trochę komfortowe. Przestań.
W podobny sposób musiał uspokajać się, kiedy po kolejnych uderzeniach zegara, William nie pojawił się w salonie. Przyzwyczajony już zupełnie do bicia dzwona, uniósł skonsternowane spojrzenie na hipnotyzującą tarczę dopiero wtedy, gdy wreszcie ewidentnie i niezaprzeczalnie dotarło do niego, że coś naprawdę jest nie w porządku - naprawdę, to jest: nie tylko w jego głowie.
Huk, który wstrząsnął posadzkami siedziby setki, oszołomił go na tyle, że w pierwszej chwili (zamiast intuicyjnie opaść na ziemię albo rzucić się do bezzasadnej ucieczki) po prostu wlepił w Chance'a przerażone spotkanie. W pierwszej - bo w następnej boleśnie oczywistym stała się realność wszystkiego dokoła; bo wszystkie zmysły zdawały się zamrzeć w bezruchu, kiedy cała tak dobrze znana sceneria, do której zdołał już przywyknąć i którą zdążył już odważyć się określać mianem swojego bezpiecznego azylu, składa się do parteru jak domek z kart, przyszpilony do podłogi czyjąś rozgniewaną pięścią.
Nie wiedział, jak w tym wszystkim udało mu się zejść z fotela do parteru - czy był to ten gwałtowny impuls, którego zabrakło mu od razu, czy było do szarpnięcie meblem przez gruz albo jakiś mebel, albo czyjeś próbujące uczepić się czegokolwiek, zdesperowane ramię? Tak czy siak leżał pośród tych huków, z twarzą wciśniętą mocno w podłogę, dłońmi osłaniając głowę i nie starając się nawet udawać, że kontroluje sytuację. W żadnym momencie nie pomyślał, że rozsądnym byłoby wcześniejsze ogarnięcie, co się właściwie dzieje - być może wtedy uniknąłby syczącego bólu przeciskające się nagle przez materiał spodni, rozbiegające po łydce.
Był w zbyt wielkim szoku, żeby czuć to tak dosadnie, jak niewątpliwie miałoby to miejsce, gdyby wcześniej dosłownie nie zwalił im się na głowę pierdolony sufit. Było duszno - nie podniósł się nawet do siadu, nieprzekonany faktem, że z zewnątrz nie było żadnego sygnału, dowodzącego, że to wszystko naprawdę się skończyło. Z tej zastanej pozycji wybudziło go gwałtowne szarpnięcie ramieniem i to Leo, mordo, którego autorem mógł być tylko Chance, bo nikt inny się tak do niego nie zwracał. Impulsem zdążył poderwać się do siadu, nie zerkając nawet na uwierającą ranę.
- Kurwa, co się...? Coś ci się sta... - przerwało mu pytanie Maeve, na które zaraz odpowiedział Regan. Przeciąć? Wyjątkowe warunki wymagały wyjątkowych rozwiązań, więc Leo, kiedy w końcu udało mu się załapać pion, otwierał już usta, żeby nakazać mu po prostu przedrzeć to na pół, do pierdolonej cholery, ale wtedy lakoniczne słowa, które wypowiedziała Emily, zwróciły na nią jego uwagę. Scyzoryk. Jego leżał spokojnie na nocnym stoliku przy łóżku. Więcej zdecydowanie nigdzie się bez niego nie ruszy. - Zrób to na trzy - poinstruował zatem przyjaciela, na wypadek gdyby ten nie zauważył sączącej się z rękawa Emily krwi. Nic dziwnego, można było nie zwrócić uwagi - było cholernie dużo dymu. - Szybko. - Nie z uwagi na stan ran, który raczej pozwalał im w miarę sensownie funkcjonować, ale przez spadające stale z góry przedmioty i ewidentny swąd spalenizny, który utrudniał oddychanie. Ciężko było nie panikować.
Czekając na wydanie swojego opatrunku, trzymał ręce cały czas w gotowości, żeby zapewnić zapewnić sobie minimum ochrony, na wypadek gdyby z góry miały zlecieć jeszcze jakieś rzeczy (np. głaz albo czyjaś część ciała). Skomunikowanie się z pozostałymi wydawało się nie wchodzić grę, a Jude był totalnie nieprzyzwyczajony do organizowania grupy w takich sytuacjach. Powinni trzymać się razem czy rozproszyć? A może podzielić na dwójki? Liczył, że ktoś mądrzejszy, Maeve na przykład, zdecyduje się objąć dowodzenie. Sam próbował intensywnie wypatrzeć jakąś względnie bezpieczną drogę do wydostania się z centrum tej katastrofy. Może któreś miejsca były mniej objęte niebezpieczeństwem zaliczenia szybkiej śmierci w płomieniach albo pod sprzętem kuchennym? Jedno było pewne - jeśli zostaną tutaj bezczynnie, prędzej czy później najzwyczajniej w świecie uduszą się dymem.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
17.02.21 19:53
https://story-of-magic.forumpolish.com/t439-guslarze-jude-l-morrow https://story-of-magic.forumpolish.com/t442-guslarze-jude-l-morrow#3962 https://story-of-magic.forumpolish.com/t443-guslarze-jude-l-morrow#3963 https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com/t445-judasz#3965
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
I czy wszystko było w porządku?
Nic nie było w porządku, niestety jeszcze nie zdawaliście sobie sprawy z tego, że wybuch był tylko początkiem fali nieszczęść, jakie miały na was zlecieć. Leo, mimo tego, że próbowałeś w opadzie kurzu znaleźć cokolwiek, co chociażby wyglądało, jak droga wyjścia. Szczególnie że gdy ściana gruzu oddzieliła was od reszty sekty, mieliście tego pecha, że trafiliście do tej części, w której nie znajdowały się drzwi. Nie, żeby to miało jakieś wielkie znaczenie. Wokół znajdowały się tylko kamienie, zmiażdżone salonowe meble i to, co spadło nas was z sufitu. Jakby ująć to ładnie w dwóch słowach - byliście uwięzieni.
Nie tylko to powinno przykuć waszą uwagę. Fala, która poniosła się jeszcze chwilę temu, powodując zawalenie się części kondygnacji, wciąż trwała. Czuliście delikatne drżenie podłogi, słyszeliście opadające z gruzów kamyczki raz po raz. Wszystko wokół wyglądało, jakby miało się rozpaść niczym domek z kart pod najlżejszym dotykiem. Na pierwszy plan wysuwało się jednak ciche cmokanie.
W najdalszym od was kącie pokoju był człowiek. Siedział na czymś, co jeszcze chwilę temu mogło być komodą, albo witryną. Teraz przypominało raczej kupkę drewna, które nadałoby się tylko i wyłącznie na ognisko. Emily i Leo wy mogliście poczuć, że wokół niego znajdowała się bariera. To mogłoby tłumaczyć, dlaczego jego ubranie, jak i on sam, były w nienaruszonym stanie. Patrzył na was z uśmieszkiem wymalowanym na twarzy. - Możemy załatwić to szybko, albo wolno - stwierdził, przerywając wam lizanie ran. - Oba sposoby niestety będą bolesne. - dodał, jakby chciał się upewnić, że na pewno nikt co do tego nie ma wątpliwości. - Gdzie jest zegar, drogie robaczki? - Gdyby słowa mogły być okryte lukrem, te na pewno by w nim pływały.

___
Czas na odpis: sobota - 20:00;
Bilokację na wszystkie wydarzenia po tym evencie macie zablokowaną;
Nie ma kolejki - 1 post na turę;
Ważne akcje proszę podkreślać. Wezmę pod uwagę całego posta (o ile jego długość będzie w granicach rozsądku), ale w pierwszej kolejności podkreślone jego fragmenty. Wszelkie niepopodkreślane eseje zignoruję;
Jeśli ktoś ma jakieś pytania - waszą grupę prowadzi Łajza. Możecie się skontaktować ze mną na dc.

Obrażenia:
Leo, Mejw, Emily - poobijany
Szans - brak


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
18.02.21 13:30
https://story-of-magic.forumpolish.com/ https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Jude L. Morrow
[EVENT] GRUPA 1 8638ba35d06dd2432e9b6dc0c1641b38
Ranga w Sekcie : członek
Zasoby : 5PD | 200$
Jude L. Morrow
Beta Librae
Skoro sytuacja wcale nie zmierzała ku polepszeniu się, a wypatrzenie drogi ucieczki skończyło się fiaskiem, należało zacząć rozważać inne opcje. Zanim jednak postawione do stanu gotowości szare komórki przemieliły sytuację (w ramach której zamykało się także upewnienie, że każdy dostał kawałek koszuli), najpierw krótki dreszcz przebiegający wzdłuż ciała, a następnie to nierozsądnie głośne cmokanie sprawiło, że dotarło do niego, że w tej części pomieszczenia znajdował się z nimi ktoś jeszcze.
Głowa odwróciła się gwałtownie w tamtą stronę, a spojrzenie osiadło ciężko na policzkach mężczyzny, ewidentnie winnego całej tej sytuacji. Zegar. Jego słowa rozproszyły Morrowa na krótki moment - zanim stało się oczywistym, że wdawanie się w dyskusję z tym niezapowiedzianym gościem nie było czymś, do czego porywałby się pierwszy. Ani drugi zresztą; w ogóle by nie stanął w tej pieprzonej kolejce. Liczył na to, że Chance albo Maeve ogarną sytuację od strony interakcji społecznych, a on razem z Emily zajmą się raczej zabezpieczaniem otoczenia. Jednakże potrzebował jeszcze chwili na spięcie się w sobie - przede wszystkim musiał oderwać spojrzenie od usadowionego w swojej wąskiej, bezpiecznej strefie mężczyzny; musiał skupić się na czymś innym. Bariera. Idiotyzm największy, że nie wpadł na to wcześniej, że przypomnieć mu o tej możliwości musiał akurat ten, kto pomagać im z pewnością nie miał zamiaru.
Pozostawiając więc kwestię przegadania nieznajomego pozostałym, samemu zdecydował się spróbować wyczarować dla siebie i swoich towarzyszy barierę, chroniącą przed tymi wszystkimi rewelacjami, takimi jak spadające z góry przedmioty i walące się na głowę ściany, i w ogóle wszystkie przedmioty lecące z najróżniejszych stron, które miałyby potencjał zabijający.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
18.02.21 18:01
https://story-of-magic.forumpolish.com/t439-guslarze-jude-l-morrow https://story-of-magic.forumpolish.com/t442-guslarze-jude-l-morrow#3962 https://story-of-magic.forumpolish.com/t443-guslarze-jude-l-morrow#3963 https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com/t445-judasz#3965
Powrót do góry Go down
Story of Magic
[EVENT] GRUPA 1 Fd79c4e142d48381ed6eff66c6bcd53b
Przynależność : Kadra forum
Story of Magic
Administrator
The member 'Jude L. Morrow' has done the following action : Kostki


'k10' :
[EVENT] GRUPA 1 S9vh3rY [EVENT] GRUPA 1 Kp7S76F [EVENT] GRUPA 1 9IHXFke [EVENT] GRUPA 1 BnKFFVc [EVENT] GRUPA 1 Kp7S76F
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
18.02.21 18:01
https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Emily Evans
[EVENT] GRUPA 1 Source
Przynależność : Beta Librae
Ranga w Sekcie : Opiekun Protokołów Ochronnych
Zasoby : 12PD | 750$
Emily Evans
Beta Librae
Nie zważając czy Chance wziął od niej scyzoryk, czy też nie, swój wzrok skierowała na nowego jegomościa. Nie wyglądał jakby wpadł do nich na herbatkę, a w dodatku czuła, że wokół siebie ma barierę. A więc skoro tak sobie pogrywa, to i ona użyje tej samej techniki. Fakt faktem mogła zrobić tego wcześniej, ale... tego nie uczyniła.
Wytworzyła wokół umysłów całej czwórki barierę mentalną na tyle mocną ile potrafiła zrobić mając nadzieję, że to w jakiś sposób im pomoże. Aby ta bariera blokowała wszelakie ataki umysłowe w ich stronę czy też inne nieciekawe rzeczy.

Emily Evans carried out 5 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1 , [EVENT] GRUPA 1 KbmISgk , [EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd , [EVENT] GRUPA 1 EbPLmIq , [EVENT] GRUPA 1 ScAoafw
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
18.02.21 19:12
https://story-of-magic.forumpolish.com/t416-guslarze-emily-evans#3339 https://story-of-magic.forumpolish.com/t421-guslarze-emily-evans#3374 https://story-of-magic.forumpolish.com/t418-guslarze-emily-evans#3354 https://story-of-magic.forumpolish.com/t420-emily#3357 https://story-of-magic.forumpolish.com/t419-guslarze-emily-evans#3356
Powrót do góry Go down
Maeve Stirling
[EVENT] GRUPA 1 D2e2177f1d5eb1c43b331d0a297d2bacc4ced4bf
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 18PD | 875$
Maeve Stirling
Beta Librae
Przejęła koszulę od Chance'a i nawet nie czekając na scyzoryk, oderwała jeden rękaw, a potem drugi, żeby chwilę później rozrywać materiał przy szwach. Kto miał czas na delikatność. Podała zranionym materiał i kiedy zaczęła obwiązywać swoją ranę, do jej uszu dotarło cmokanie. Powoli odwróciła głowę w tamtą stronę, by zlustrować wzrokiem siedzącego mężczyznę. Zmrużyła lekko oczy, próbując jak najlepiej dojrzeć go w ciemności. Zerknęła jeszcze kontrolnie w stronę reszty, podchwytując na chwilę wzrok Chance'a. Razem mogli stworzyć im jakąś sieć połączeń mentalnych, dzięki czemu czwórka mogłaby się porozumiewać bez głów. Zaczęła ostrożnie składać zaklęcie, licząc na to, że chłopak się do niego dołączy
-Jaki zegar? - Odezwała się cicho, nie spuszczając z niego wzroku. -Z chęcią wskażę ci drogę, ale do tego muszę wiedzieć dokąd i którędy

Rzut na mentalne połączenie. Współczarowanie +1k10

Maeve Stirling carried out 5 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 Z3gp9hJ , [EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd , [EVENT] GRUPA 1 B9Hmvsp , [EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd , [EVENT] GRUPA 1 RaO12DA
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
18.02.21 21:38
https://story-of-magic.forumpolish.com/t374-guslarze-maeve-stirling#2595 https://story-of-magic.forumpolish.com/t382-guslarze-maeve-stirling https://story-of-magic.forumpolish.com/t413-guslarze-maeve-stirling#3100 https://story-of-magic.forumpolish.com/t395-maeve#2646 https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Chance Regan
[EVENT] GRUPA 1 Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 5PD | 1295$
Chance Regan
Guślarze
Maeve przejęła koszulę, po chwili mieli ją już w kawałkach. Przejął od niej jeden z nich i znów miał skupić się na Leo, by pomóc mu z raną. Emily też się oberwało. Nie zdążył dobrze pomyśleć o tym co dalej i jak się stąd wydostać, gdy usłyszał cmokanie. Odwrócił się w tamtym kierunku i zobaczył nieznajomego faceta. No tak, zakładać, że nikt postronny nie maczał w tym palców to zbytni optymizm. Nie po tym, jak sufit runął im na głowy. Słysząc jego pytanie, spojrzał odruchowo na Maeve. Też patrzyła w jego kierunku i po chwili Chance podłapał jej intencję. Przyłączył się do zaklęcia. Wstał, starając się mieć Leo i Emily za plecami, nieznajomego przed sobą. Zacisnął usta powstrzymując silące się na nie słowa. Może powinien pytać o zegar zanim spuścił gruz na cały pokój wspólny? Bo w tych warunkach raczej trudno będzie znaleźć cokolwiek. Odpowiedzialność za ciągnięcie rozmowy pozostawił Maeve, ale przysłuchiwał się uważnie, w napięciu, gotów zareagować jeśli zajdzie potrzeba.

Mentalne połączenie, współczarowanie +1k20
Chance Regan carried out 6 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 B9Hmvsp , [EVENT] GRUPA 1 KbmISgk , [EVENT] GRUPA 1 Z3gp9hJ , [EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd , [EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd , [EVENT] GRUPA 1 ScAoafw
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
19.02.21 23:11
https://story-of-magic.forumpolish.com/t363-guslarze-chance-regan#2232 https://story-of-magic.forumpolish.com/t364-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t365-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t367-przepowiednie-cyrila-malachia-hotline#2255 https://story-of-magic.forumpolish.com/t366-chance-chance-lize#2254
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Wysoki Azjata siedział niewzruszony dalej na swoim siedzeniu ze zrujnowanego mebla, przyglądając się wam uważnie. Nawet jeśli zauważył, że dziergacie swoje małe, bezużyteczne zaklęcia, nie skomentował tego na głos. Wyglądał, jakby miał zabawę swojego życia, wyprostowany i uśmiechnięty, z jedną nogą założoną na drugą. Coś w jego oczach mówiło wam jednak, że pod tym uroczym uśmiechem i niewinną buźką kryje się coś bardzo niebezpiecznego. Coś, czego nie chcecie pobudzić do pełni życia.
Przyglądał się wam badawczo, by po chwili zwrócić uwagę na Maeve. - Wasz zegar - powiedział z przekąsem, jakby był rozczarowany twoim brakiem wiedzy. - Nie udawaj głupiutkiej, nie jesteś blondynką - dodał, wciąż nie zmieniając swojej pozycji na prowizorycznym krześle.
Po chwili w pokoju pojawiła się ćma. Jedna, biedna, malutka, pojedyncza. Odbiła się od tarczy, stworzonej przez Leo parę razy. - Hmmm? - to zdecydowanie przykuło wzrok Azjaty. - Ciekawe - zamruczał bardziej do siebie niż do was. Nie to, żebyście mogli się zastanowić głębiej nad tym, co się właśnie stało. Usłyszeliście ciche brzęczenie, trzepot skrzydełek. Dźwięk nasilał się z każdą chwilą, a po chwili przez szpary w gruzie zaczęły się masowo przeciskać niewielkie ćmy. Otoczyły was w kilka sekund, tworząc ciasną ścianę wokół tarczy Leo.


___
Czas na odpis: środa - 20:00;
Bilokację na wszystkie wydarzenia po tym evencie macie zablokowaną;
Nie ma kolejki - 1 post na turę;
Ważne akcje proszę podkreślać. Wezmę pod uwagę całego posta (o ile jego długość będzie w granicach rozsądku), ale w pierwszej kolejności podkreślone jego fragmenty. Wszelkie niepopodkreślane eseje zignoruję;
Jeśli ktoś ma jakieś pytania - waszą grupę prowadzi Łajza. Możecie się skontaktować ze mną na dc.

Obrażenia:
Leo, Mejw, Emily - poobijany
Szans - brak

Inne:
Leo rzuć na podtrzymanie tarczy - PT8


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
22.02.21 13:50
https://story-of-magic.forumpolish.com/ https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Jude L. Morrow
[EVENT] GRUPA 1 8638ba35d06dd2432e9b6dc0c1641b38
Ranga w Sekcie : członek
Zasoby : 5PD | 200$
Jude L. Morrow
Beta Librae
Obrzuciwszy swoich towarzyszy spojrzeniem, zdecydował się nadal nie wtrącać zarówno w rozmowę z Niebezpiecznym Panem Azjatą, jak i w zaklęcie rzucane przez Maeve i Chance'a.
Podobno jedna jaskółka wiosny nie czyni - za to jedna ćma w tym momencie mogła z pewnością być zwiastunem zbliżającej się katastrofy. Zwłaszcza, że to ciekawe, które musiało dobiec do ich uszu ani trochę nie wróżyło niczego dobrego. W ślad za tą impulsywną myślą pojawiła się charakterystyczne nerwowość, zmierzająca ku eskalacji w coś dalekiego od zdrowej determinacji, żeby nie pozwolić temu robaczkowi - jednemu, za którym zaraz zleciały się kolejne - przedrzeć się przez barierę. Nie trzeba było być wielkim mędrcem, żeby zorientować się, że ich dalekie od naturalnego zachowanie było spowodowane oddziaływaniem magii.
Dlatego też skupił się jak mógł na podtrzymaniu bariery, starając się nie rozpraszać przywiązywaniem uwagi do działań pozostałych, choć spojrzenie co chwilę odruchowo powracało do sylwetek jego towarzyszy, zupełnie jakby nagle mogli rozpłynąć się w powietrzu albo zrobić coś tak irracjonalnie idiotycznego, że ich szanse na przetrwanie zmaleją drastycznie. Na szczęście Chance się nie odzywał, także podobnej rewelacji może uda im się uniknąć (jeżeli, oczywiście, nie zostaną wcześniej zeżarci przez bandę śmigających ciem).
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
22.02.21 15:16
https://story-of-magic.forumpolish.com/t439-guslarze-jude-l-morrow https://story-of-magic.forumpolish.com/t442-guslarze-jude-l-morrow#3962 https://story-of-magic.forumpolish.com/t443-guslarze-jude-l-morrow#3963 https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com/t445-judasz#3965
Powrót do góry Go down
Story of Magic
[EVENT] GRUPA 1 Fd79c4e142d48381ed6eff66c6bcd53b
Przynależność : Kadra forum
Story of Magic
Administrator
The member 'Jude L. Morrow' has done the following action : Kostki


'k10' :
[EVENT] GRUPA 1 1hiO5xw [EVENT] GRUPA 1 DXZjNcQ [EVENT] GRUPA 1 DXZjNcQ [EVENT] GRUPA 1 9IHXFke [EVENT] GRUPA 1 DXZjNcQ
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
22.02.21 15:16
https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Emily Evans
[EVENT] GRUPA 1 Source
Przynależność : Beta Librae
Ranga w Sekcie : Opiekun Protokołów Ochronnych
Zasoby : 12PD | 750$
Emily Evans
Beta Librae
Emily w sumie nie bardzo integrowała w rozmowę, gdyż wolała się skupić na praktyce niż mówieniu, a do tego niezbędna jest spora ilość skupienia, a teraz z pewnością to jej się przyda. Dlatego też, mimo iż rozmowa na temat zegara szła dalej do przodu ona dalej podtrzymywała barierę, którą wytworzyła wokół towarzyszy nie do końca wiedząc czego się spodziewać po nieznajomym jegomościu.

Emily Evans carried out 4 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 EbPLmIq , [EVENT] GRUPA 1 EbPLmIq , [EVENT] GRUPA 1 RaO12DA , [EVENT] GRUPA 1 RaO12DA
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
22.02.21 18:12
https://story-of-magic.forumpolish.com/t416-guslarze-emily-evans#3339 https://story-of-magic.forumpolish.com/t421-guslarze-emily-evans#3374 https://story-of-magic.forumpolish.com/t418-guslarze-emily-evans#3354 https://story-of-magic.forumpolish.com/t420-emily#3357 https://story-of-magic.forumpolish.com/t419-guslarze-emily-evans#3356
Powrót do góry Go down
Maeve Stirling
[EVENT] GRUPA 1 D2e2177f1d5eb1c43b331d0a297d2bacc4ced4bf
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 18PD | 875$
Maeve Stirling
Beta Librae
Wasz zegar. Lubiła takie konkretne komentarze. Jedyny zegar, który przychodził jej do głowy, to ten, który prawdopodobnie znajdował się teraz pod toną gruzu. Wyciągnęła więc rękę, wskazując gruzowisko palcem -Pewnie tam. Jedyny zegar, jaki mamy, był w tym pokoju. Ale chyba runął na niego sufit - zmrużyła lekko oczy. Nie róbcie niczego głupiego, przesłała jasno do całej, guślarskiej zgrai. Przynajmniej na razie mieli barierę Leo, tak? A, zresztą, nieważne. Na razie trzeba było skupić się na Azjacie i tej chmarze, która postanowiła się do nich zbliżyć. Zerknęła w stronę Regana, składając palce do zaklęcia. Zaklęcie miało na celu odepchnięcie i "zranienie" (na tyle, na ile da się ranić ćmy), chmary

Bojowa + 1k10 za współczarowanie.
Maeve Stirling carried out 5 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 YiQY3D2 , [EVENT] GRUPA 1 YiQY3D2 , [EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1 , [EVENT] GRUPA 1 EbPLmIq , [EVENT] GRUPA 1 KbmISgk
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
23.02.21 14:52
https://story-of-magic.forumpolish.com/t374-guslarze-maeve-stirling#2595 https://story-of-magic.forumpolish.com/t382-guslarze-maeve-stirling https://story-of-magic.forumpolish.com/t413-guslarze-maeve-stirling#3100 https://story-of-magic.forumpolish.com/t395-maeve#2646 https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Chance Regan
[EVENT] GRUPA 1 Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 5PD | 1295$
Chance Regan
Guślarze
Zegar. Pierdolony zegar. Najlepszy powód, by umrzeć. Nie czuł się jakby było to stwierdzenie mocno przesadzone, w końcu właśnie zwalono im na łby budynek. Zaciskał już nie tylko usta, ale pełną szczękę, prawie boleśnie i całkiem bezmyślnie. Trzymał język za zębami. W końcu miał nie robić nic głupiego, tak? Skrzywił się widząc namnażające się ćmy. Nie był największym fanem robactwa, szczególnie na taką skalę i w takiej sytuacji. Znów poczuł na sobie wzrok Maeve i ponownie wspomógł ją w zaklęciu.

Bojowa + 1k10 za współczarowanie.
Chance Regan carried out 4 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 EbPLmIq , [EVENT] GRUPA 1 B9Hmvsp , [EVENT] GRUPA 1 ScAoafw , [EVENT] GRUPA 1 B9Hmvsp
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
23.02.21 15:20
https://story-of-magic.forumpolish.com/t363-guslarze-chance-regan#2232 https://story-of-magic.forumpolish.com/t364-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t365-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t367-przepowiednie-cyrila-malachia-hotline#2255 https://story-of-magic.forumpolish.com/t366-chance-chance-lize#2254
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Wysoki Azjata siedział dalej niewzruszony, obserwując chmarę ciem, które oblepiły was jak mrówki kopiec cukru przez sekundę. Bariera Leo nie wytrzymała naporu i zwyczajnie roztrzaskała się w drobny mak, a ci obdarzeni magią wiedzy, pewnie mogli nawet zobaczyć błyszczące iskierki jej pozostałości. Albo to była fatamorgana, czy inna zbiorowa halucynacja. Cokolwiek.
Mężczyzna uważnie słuchał ciebie Maeve, nawet zerknął w stronę, w którą wskazywałaś palcem. Wydał z siebie dźwięk aprobaty i kiwnął głową. - Nie chcę mi się tam iść - stwierdził prosto, wzruszając ramionami. - Wolę się pobawić z wami - dodał, przyglądając się wam badawczo. Wciąż siedział z nogą założoną na nogę, jego bariera wciąż pozostawała nienaruszona. Po jego twarzy błąkał się filuterny uśmieszek. - Oho? - zamruczał, gdy ćmy zostały odparte przez magię bojową. - Jesteście lepsi, niż zakładałem z początku. - Chmara ciem rozproszyła się po pokoju. Część z nich, może jedna trzecia, upadła na ziemię. Cała reszta wydawała się być na razie ogłuszona.
I to mógłby być koniec mojej opowieści, jednak Emily, ty zdecydowałaś się również podtrzymać swoją mentalną barierę, otaczającą wasze połączenie myślowe. Coś po drodze jednak nie wyszło, bo w momencie, w którym guślarka wykonała zaklęcie, w waszych głowach rozległ się wysoki, rozdzierający pisk, przyprawiając was o koszmarny ból głowy i otumanienie. - Cofam to, jednak nie - perłowy śmiech rozległ się po pomieszczeniu, jednak nie byliście w stanie usłyszeć nic przez rozsadzający wam czaszki dźwięk.

___
Czas na odpis: piątek - 20:00;
Bilokację na wszystkie wydarzenia po tym evencie macie zablokowaną;
Nie ma kolejki - 1 post na turę;
Ważne akcje proszę podkreślać. Wezmę pod uwagę całego posta (o ile jego długość będzie w granicach rozsądku), ale w pierwszej kolejności podkreślone jego fragmenty. Wszelkie niepopodkreślane eseje zignoruję;
Jeśli ktoś ma jakieś pytania - waszą grupę prowadzi Łajza. Możecie się skontaktować ze mną na dc.

Obrażenia:
Leo, Mejw, Emily - poobijany
Szans - brak

Inne:
Każdy rzuca na mentalną, żeby pozbyć się pisku z głowy. PT-8


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
23.02.21 15:38
https://story-of-magic.forumpolish.com/ https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Jude L. Morrow
[EVENT] GRUPA 1 8638ba35d06dd2432e9b6dc0c1641b38
Ranga w Sekcie : członek
Zasoby : 5PD | 200$
Jude L. Morrow
Beta Librae
No i jebło.
Robaczkom zdawało się nie przeszkadzać specjalnie, że mogły wreszcie przedrzeć się do środka - na szczęście zaklęcie rzucone przez Maeve i Chance'a zadziałało jako tako, odrzucając chociaż część ciem na ziemię. Nie mieli jednak czasu na cieszenie się z tego miernego sukcesu, bo w ślad za poleceniem Maeve, żeby nie robić nic głupiego, głowę rozerwał rozdzierający pisk.
Oczy zatrzasnęły się w odruchu, wykrzywiającym całą twarz. Kurw... - nawet przekleństwo nie było w stanie odpowiednio płynnie prześlizgnąć się między myślami, o jakimkolwiek komunikowaniu się z pozostałymi nawet nie wspominając. W tym stanie nic nie osiągną - i po raz pierwszy chyba nie pocieszył go wcale fakt, że pozostali wydawali się równie rozjechani jak on sam. Wszyscy z wyłączeniem Wysokiego Azjaty, który wyśmienicie bawił się robiąc... cóż, całe zero rzeczy, bo jak na razie najdoskonalej radzili sobie szkodząc sobie samym.
Nie było innej opcji, niż walka z tym pieprzonym piskiem, który trzeba było usunąć z głowy.

spróbuję rzucić kostki jak fancy osoba

Jude L. Morrow carried out 3 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 RaO12DA , [EVENT] GRUPA 1 YiQY3D2 , [EVENT] GRUPA 1 RaO12DA
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
23.02.21 16:07
https://story-of-magic.forumpolish.com/t439-guslarze-jude-l-morrow https://story-of-magic.forumpolish.com/t442-guslarze-jude-l-morrow#3962 https://story-of-magic.forumpolish.com/t443-guslarze-jude-l-morrow#3963 https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com/t445-judasz#3965
Powrót do góry Go down
Emily Evans
[EVENT] GRUPA 1 Source
Przynależność : Beta Librae
Ranga w Sekcie : Opiekun Protokołów Ochronnych
Zasoby : 12PD | 750$
Emily Evans
Beta Librae
Przecież ten zegar nie może być aż taki ważny. Jedyny jaki znała to był ten tutaj, ale klasyczne zegary były praktycznie wszędzie w każdych pomieszczeniach, a skoro było to tak powszednie o co mu chodziło? Podtrzymanie bariery zawiodło przez co w jej głowie zapiszczały dźwięki najgorsze jakie tylko mogła sobie wyobrazić. Wolną ręką zasłoniła sobie ucho z nadzieją, że to pomoże plus miała nadzieję pozbyć się tych dźwięków z jej głowy. Bo jej normalnie mózg rozsadzi od środka.

Rzut na pozbycie się dźwięków z głowy

Emily Evans carried out 5 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd , [EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd , [EVENT] GRUPA 1 ElqKttx , [EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1 , [EVENT] GRUPA 1 ScAoafw
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
23.02.21 16:15
https://story-of-magic.forumpolish.com/t416-guslarze-emily-evans#3339 https://story-of-magic.forumpolish.com/t421-guslarze-emily-evans#3374 https://story-of-magic.forumpolish.com/t418-guslarze-emily-evans#3354 https://story-of-magic.forumpolish.com/t420-emily#3357 https://story-of-magic.forumpolish.com/t419-guslarze-emily-evans#3356
Powrót do góry Go down
Maeve Stirling
[EVENT] GRUPA 1 D2e2177f1d5eb1c43b331d0a297d2bacc4ced4bf
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 18PD | 875$
Maeve Stirling
Beta Librae
Świetnie. Nie chce mu się tam iść. Gdyby nie to, że była sobą, to pewnie by zrobiła coś wyjątkowo głupiego, na przykład, powiedziałaby facetowi co o nim myśli. Albo o jego świetnym planie szukania zegara w gruzach. Przecież to był stary, drewniany przedmiot. Zamiast tego, starała się cokolwiek dostrzec w pomieszczeniu, czy tam jego gruzach. I już miała się zacząć robić coś w tym kierunku, gdy w jej głowie rozległ się ogłuszający pisk.
Dosłownie zgięło ją w pół. Nawet nie zdążyła przekląć Evans za los, który im zgotowała. Z drugiej strony, chyba nawet nie winiłaby dziewczyny. Nie mieli teraz na to czasu.

Maeve Stirling carried out 4 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 B9Hmvsp , [EVENT] GRUPA 1 Z3gp9hJ , [EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1 , [EVENT] GRUPA 1 ElqKttx

Jeśli by udało jej się to przerwać, zaczęłaby szukać jakichkolwiek słabych punktów w pomieszczeniu, żeby mogli się przebić i wydostać. Zdecydowanie na zabawy z Azjatą nie miała najmniejszej ochoty.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
23.02.21 16:19
https://story-of-magic.forumpolish.com/t374-guslarze-maeve-stirling#2595 https://story-of-magic.forumpolish.com/t382-guslarze-maeve-stirling https://story-of-magic.forumpolish.com/t413-guslarze-maeve-stirling#3100 https://story-of-magic.forumpolish.com/t395-maeve#2646 https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Chance Regan
[EVENT] GRUPA 1 Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 5PD | 1295$
Chance Regan
Guślarze
No znakomicie. Najpierw szuka, teraz mu się nie chce, a i pewnie jeszcze ma w rękawie ze dwa asy co najmniej. Regan nie lubił takich ludzi. Na pierwszy rzut oka nieprzewidywalni, ponad wszystko. Nie dane mu było jednak długo o tym rozmyślać, bo nagle jego głowę wypełnił pisk. Odruchowo złapał się za uszy chociaż nie był to dźwięk fizyczny. Skupił się i spróbował wyprzeć hałas z własnego umysłu.

Uciszenie dźwięków - Szans.
Chance Regan carried out 5 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 RaO12DA , [EVENT] GRUPA 1 RaO12DA , [EVENT] GRUPA 1 EbPLmIq , [EVENT] GRUPA 1 ScAoafw , [EVENT] GRUPA 1 ZsFbbcd

Jeśli mu się udało, odwrócił się, by spojrzeć w stronę Leo i Emily. O Maeve się nie martwił, da sobie radę. Z tego co się orientował, Emily ogarniała mentalną (nawet w obliczu wpadki z wewnętrznym piskiem), natomiast Leo… Cóż, on miał inne talenty. Zaczął składać zaklęcie, by uciszyć piski również w głowie Leo.

Uciszenie dźwięków - Leło.
Chance Regan carried out 5 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 ScAoafw , [EVENT] GRUPA 1 ScAoafw , [EVENT] GRUPA 1 B9Hmvsp , [EVENT] GRUPA 1 ElqKttx , [EVENT] GRUPA 1 EbPLmIq
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
23.02.21 19:04
https://story-of-magic.forumpolish.com/t363-guslarze-chance-regan#2232 https://story-of-magic.forumpolish.com/t364-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t365-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t367-przepowiednie-cyrila-malachia-hotline#2255 https://story-of-magic.forumpolish.com/t366-chance-chance-lize#2254
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Leo, leo, leo, próbując pozbyć się pisku ze swojej głowy przy użyciu magii mentalnej, jedynie pogorszyłeś sprawę. Ból, spowodowany dźwiękiem, jaki w tej chwili rozsadzał ci czaszkę, był nie do opisania. Poczułeś, że dosłownie nogi się pod tobą zapadają. Chociaż byłeś zbyt oszołomiony doznaniami, żeby miało to dla ciebie jakieś większe znaczenie. Co za różnica, stać, czy leżeć w pozycji embrionalnej, gdy zwyczajnie nie mogłeś pozbyć się z głowy tego przeraźliwego wrzasku?
Emily i Maeve Wy za to poradziłyście sobie ze zdjęciem skutków nieudanego zaklęcia całkiem sprawnie. Dźwięk w waszych głowach ucichł, choć jeszcze jak przez mgłę słyszałyście trzepotanie ciem, które po wstępnym oszołomieniu waszym zaklęciem bojowym, wróciły z pełną mocą na wszystkich. Nawet na biednego, skulonego na ziemi Leo.
Chance - tobie również się nie udało, ale przynajmniej nie było gorzej.
Maeve - rozglądałaś się za czymś, co mogłoby wam ułatwić ucieczkę, jednak bez skutku. Chyba że rozważasz wyskoczenie oknem, znajdującym się w bliskiej odległości od wysokiego Azjaty.

Azjata siedział i obserwował was cały czas z uśmiechem na twarzy i z obróconą lekko głową. Wyglądał, jakby się w ogóle nie ruszył przez ostatnią chwilę, gdy wy dzielnie walczyliście ze skutkami zaklęcia Emily. Ćmy za to zaatakowały was znów, oblepiając skrzydełkami, raz na jakiś czas odbijając się od was. Z deszczu pod rynnę, jak to mówią. - Zaczynacie być nudni - To usłyszały tylko dziewczyny w waszej grupie, które zdjęły z siebie zaklęcie. - Pozbywam się nudnych zabawek, więc lepiej zacznijcie robić coś ciekawego.

___
Czas na odpis: piątek - 20:00;
Bilokację na wszystkie wydarzenia po tym evencie macie zablokowaną;
Nie ma kolejki - 1 post na turę;
Ważne akcje proszę podkreślać. Wezmę pod uwagę całego posta (o ile jego długość będzie w granicach rozsądku), ale w pierwszej kolejności podkreślone jego fragmenty. Wszelkie niepopodkreślane eseje zignoruję;
Jeśli ktoś ma jakieś pytania - waszą grupę prowadzi Łajza. Możecie się skontaktować ze mną na dc.

Obrażenia:
Leo - Zraniony (-1 kość)
Mejw, Emily - poobijany
Szans - brak

Inne:
Leo i Chance - wciąż rzucacie PT wciąż 8.


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
24.02.21 13:07
https://story-of-magic.forumpolish.com/ https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Jude L. Morrow
[EVENT] GRUPA 1 8638ba35d06dd2432e9b6dc0c1641b38
Ranga w Sekcie : członek
Zasoby : 5PD | 200$
Jude L. Morrow
Beta Librae
No więc generalnie było całkiem do dupy - i Leo naprawdę chciałby w tym momencie mieć jakieś głębokie przemyślenia, sugestie czy pomysły a propos tego, co mogliby zrobić dalej, jak pozbyć się ciem i nieproszonego gościa, jak naprawić ten cholerny sufit, a najlepiej po wszystkim jeszcze zdążyć na obiad, tylko że wszystkie te rzeczy okazały się zupełnie niemożliwe przez ten pieprzony pisk, który zamiast uspokajać się, wydawał się wzmóc jeszcze bardziej.
Nie wiedział, kiedy stracił kontrolę nad własnym ciałem, a podłoga znalazła się jakby bliżej - fizyczny dyskomfort, który pewnie dał mu się odczuć podczas uderzenia o ziemię, wydawał się zupełnie nieznaczący przy tym rozsadzającym głowę pisku. Do tego dochodziły te ćmy, których już nawet nie był w stanie wypatrywać. Jedyną nadzieją na stanie się znowu jakkolwiek przydatnym dla drużyny, było podjęcie kolejnej próby opanowania pisku.

Jude L. Morrow carried out 2 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 ElqKttx , [EVENT] GRUPA 1 Z3gp9hJ

Jeśli mu się udało, to totalnie zerwał się na nogi, gotowy na kolejne wyzwanie, ale kogo my oszukujemy.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
24.02.21 13:52
https://story-of-magic.forumpolish.com/t439-guslarze-jude-l-morrow https://story-of-magic.forumpolish.com/t442-guslarze-jude-l-morrow#3962 https://story-of-magic.forumpolish.com/t443-guslarze-jude-l-morrow#3963 https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com/t445-judasz#3965
Powrót do góry Go down
Chance Regan
[EVENT] GRUPA 1 Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 5PD | 1295$
Chance Regan
Guślarze
Kompletnie rozproszony wypełniającym umysł, przenikliwym dźwiękiem, nie dał rady odpowiednio złożyć zaklęcia. Zgiął się wpół, próbując jeszcze raz wypędzić pisk z głowy.

Uciszenie dźwięków.
Chance Regan carried out 5 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 YiQY3D2 , [EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1 , [EVENT] GRUPA 1 ElqKttx , [EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1 , [EVENT] GRUPA 1 KbmISgk

Przez myśl mu przemknęła myśl, że może w przyszłości, jeśli wyjdzie z tego cało, powinien przestać być tak cholernie dumny ze swoich umiejętności w magii mentalnej. Może tak naprawdę gówno wie o świecie i przekraczaniu granic magicznych. Może częściej powinien o to pytać...

Jeśli udało mu się wyczyścić umysł z skutków ubocznych nieudanego zaklęcia, złapawszy oddech, podniósł głowę, by zobaczyć znów zbierające się wokół nich ćmy. Niewiele myśląc zaczął składać kolejne zaklęcie, by pozbyć się ich tak, jak wcześniej zrobili to z Maeve.

Bojowa na ćmy.
Chance Regan carried out 3 launched of one k10 :
[EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1 , [EVENT] GRUPA 1 ElqKttx , [EVENT] GRUPA 1 1fr6WM1
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
24.02.21 14:22
https://story-of-magic.forumpolish.com/t363-guslarze-chance-regan#2232 https://story-of-magic.forumpolish.com/t364-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t365-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t367-przepowiednie-cyrila-malachia-hotline#2255 https://story-of-magic.forumpolish.com/t366-chance-chance-lize#2254
Powrót do góry Go down
Sponsored content
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Powrót do góry Go down
Skocz do: