Do kieszeni kurtki Milevy, nie wiadomo kiedy i nie wiadomo gdzie, zostało podrzucone małe, owinięte białą wstążką pudełeczko, z przyczepioną do niego kartką, na której widniało jej imię zapisane drukowanymi literami. W środku mogła znaleźć dwa szkiełka - różowe i niebieskie, których brzegi zostały odpowiednio oszlifowane. Znajdowała się w nim również szklana buteleczka, w której niczym wąż wił się kawał sznurka. Do tego ostatniego przedmiotu został dołączony krótki liścik:
- Liścik napisał:
- OTWIERAĆ TYLKO W RAZIE POTRZEBY!
W ŚRODKU ZNAJDUJE SIĘ MUZYCZNY ROBAK, KTÓRY MOŻE WEJŚĆ DO GŁOWY WYBRANEJ OSOBY I ZACZĄĆ ODTWARZAĆ W NIEJ MUZYKĘ! NIEOSTROŻNE UŻYTKOWANIE MOŻE GROZIĆ KILKOMA GODZINAMI SŁUCHANIA LAST CHRISTMAS NA ZAPĘTLENIU!
WESOŁYCH ŚWIĄT.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -