Story of Magic


Sala główna - post początkowy
Story of Magic
Sala główna - post początkowy Fd79c4e142d48381ed6eff66c6bcd53b
Przynależność : Kadra forum
Story of Magic
Administrator
Minęło dużo czasu od ostatniego tak dużego zebrania guślarzy Nowego Jorku. Sekty się rozpadły, w waszą społeczność wdarł się chaos. Wciąż nie udało wam się wymieść go zupełnie, nie jesteście jedną, zgraną grupą. Raczej zbieraniną magików, którzy może nie do końca są gotowi przyznać, że potrzebujecie się nawzajem. Nigdy nie było to widoczne bardziej niż tej nocy w O’Brianie.

Na kilka tygodni przed Halloween, między guślarzami rozeszła się prosta, magiczna zagadka. Wystarczyło trochę wysiłku bądź minimalnej znajomości magii iluzji, by na wizytówce pubu odsłonić zaproszenie na imprezę zamkniętą, tylko dla swoich.

Dla każdego przyziemnego, szarego człowieka, O’Brian wydawał się ciemny i zamknięty na trzy spusty. Jednak każdy posiadający zaproszenie mógł bez problemu otworzyć drzwi. Wnętrze pubu rozświetlało ciepłe, nastrojowo przygaszone światło. Pod sufitem kręcił się powycinany w drobne gwiazdki lampion, obrzucając otoczenie milionem tańczących, drobnych światełek. Wystrój zmienił się na bardziej odpowiadający okazji, królowały w nim czernie, pomarańcze, fiolety. Ozdoby nie należały do drogich, na pewno w dużej części sklecono je najtańszym kosztem i nieco podrasowano iluzjami. Tworzenie czegoś z niczego, w iście guślarskim duchu.

Wszystko zostało już przygotowane- stoły do beerponga, mini podest najwyraźniej czekający na jakiś konkurs, na podwórku za pubem strzelnica. Zapowiadała się noc pełna wrażeń. I hojnie zakrapiana, oceniając po ilości nowych skrzynek czekających na uzupełnienie baru. Muzyka grała, adekwatna do święta, wprowadzająca w nastrój. Wokół witało was wiele znajomych twarzy. Chyba nie zdarzyło wam się jeszcze zobaczyć w tym samym czasie, w jednym miejscu. Nie wiedzieć skąd, wszyscy mieliście uczucie, że coś się właśnie zmienia, zaczyna się coś nowego. Jednak brakowało jednej, istotnej osoby. Gdzie był Stary O’Brian?

~~
Witamy w mini evencie dla Guślarzy. - Na imprezę otwierającą są zaproszeni wszyscy guślarze oraz ci, co chcą dołączyć! Traktujcie ten post jak temat startowy - wpiszcie się w nim, opisując strój Waszej postaci. Temat przewodni? Halloween oczywiście. Przygotowano dla Was Beerponga i strzelanie do butelek, czy konkurs na kreatywny kostium instant! Bawcie się dobrze! Oczywiście, możecie zakładać dodatkowe, własne tematy.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
29.10.23 21:44
https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com https://story-of-magic.forumpolish.com
Powrót do góry Go down
Victor Fraser-Pierce
Sala główna - post początkowy Tumblr_nihgbrO8La1qa763mo1_500
Przynależność : Guślarze
Zasoby : 10PD | 200$
Victor Fraser-Pierce
Guślarze

Gdy zaproszenie pojawiło się na jego biurku, wiedział, że nie było ono zwyczajne. Może dla jego asystentki, która prawdopodobnie je tam umieściła, koperta wyglądała na taką, którą dało się kupić za kilka centów w najbliższym Targecie. Może nawet zdziwiło ją też to, że koperta nie miała nawet adresu, więc nie mogła być wysłana pocztą. Ciekawość jednak nie wzięła góry, a pytanie nie padło. Może to właśnie dlatego, kobieta jeszcze pracowała w kancelarii. Im mniej pytań się tu zadawało, tym lepiej, szczególnie jeśli chodziło o prywatne sprawy Victora. No ale tak, zaproszenie dostał. Zebranie guślarzy Nowego Jorku. Nie do końca wiedział, czym sobie na to zasłużył. Zawsze miał wrażenie, że stoi gdzieś na poboczu, na marginesie. Zdarzało mu się pomóc tu czy tam, ale nie czuł, w żadnym wypadku, przynależności do sekty. Zreszta nawet nie wiedział, czy byłby w stanie, po tym, co stało się z jego poprzednią. Skąd miał wiedzieć, czy ci ludzie nie są tak samo zdesperowani i pojebani? Warto tu też wspomnieć, że Fraser nie zdawał sobie zbytnio sprawy z tego, że sekta nawet nie istniała, a i znalazłoby się więcej guślarzy, którzy mają takie same przeświadczenie. U Frasera dochodziła też kwestia tego, że o ile słyszał o innych guślarskich magikach w mieście, to nigdy się nimi nie interesował. Dałoby mu to tylko niepotrzebny ból głowy.
Zagadka z magii iluzji była ciekawym sposobem na to, by trzymać od przybytku niechcianych gości. Oczywiście sam Fraser preferowałby jednak protokoły ochronne. Drzwi otworzyły się bardzo łatwo, ukazując za nimi iście festynowo-halloweenowy wystrój. Rozglądając się po sali, mężczyzna zaśmiał się lekko. Jak już było powiedziane, nie miał zbytnio do czynienia z guślarzami Nowego Jorku, aczkolwiek jedno wiedział na pewno. Byli to ludzie, którzy z pewnością umieli się bawić. Nie pozostało mu więc nic innego, jak zacząć. Przeszedł sprawnie do baru i zgarnął piwo. Na ciężkie trunki miał przyjść jeszcze czas. Lepiej zacząć od czegoś łatwego. Następnie zaś zaczął rozglądać się za kimś znajomym, z kim będzie mógł ponarzekać na głupoty.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
03.11.23 12:50
https://story-of-magic.forumpolish.com/t879-guslarze-victor-fraser-pierce https://story-of-magic.forumpolish.com/t883-guslarze-victor-fraser-pierce https://story-of-magic.forumpolish.com/t884-guslarze-victor-fraser-pierce https://story-of-magic.forumpolish.com/t885-victor-fraser-pierce#12569 https://story-of-magic.forumpolish.com/t886-victor-fraser-pierce#12570
Powrót do góry Go down
Selene Reyes
Sala główna - post początkowy Sam-carpenter
Przynależność : Guślarze
Zasoby : 12PD | 200$
Selene Reyes
Guślarze
Zaproszenie pojawiło się w sumie znikąd, na barze kiedy była zajęta przygotowywaniem kolejnego zamówionego drinka. Nieco zdziwiona podniosła kopertę, jednak jej dosyć oryginalne jak na tutejsze warunki było na niej wyraźnie napisane, co jasno świadczyło, że było to dla niej. Koperta nie przeszła przez zwykłą pocztę, ktoś musiał się tutaj pofatygować.
Zaproszenie na spotkanie guślarzy Nowego Jorku. Ciekawe kogo wzięło na organizowanie jakiegoś większego spotkania. Od dłuższego czasu, od momentu, kiedy sekty się rozsypały, Selene miała wrażenie, że guślarzom ciężko będzie się podnieść. Teraz pojawiała się pierwsza okazja na jakieś spotkanie w szerszym gronie, choć jak to mówią jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Magia iluzji zdawała się dobrze oddzielać niechcianych gości, od tych, którzy mieli się tutaj znaleźć. Na tą halloweenową imprezę, Selene postanowiła sięgnąć po pewien klasy, mianowicie była to żeńska wersja Scorpiona z Mortal Kombat, która zwracała uwagę na jej kształty. Jak tylko weszła, poprosiła w barze o whisky. Nie mogła narzekać, trunki były naprawdę w porządku, a jako barmanka, potrafiła patrzeć innym na ręce.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
04.11.23 2:03
https://story-of-magic.forumpolish.com/t868-guslarze-selene-reyes https://story-of-magic.forumpolish.com/t900-guslarze-selene-reyes https://story-of-magic.forumpolish.com/ https://story-of-magic.forumpolish.com/ https://story-of-magic.forumpolish.com/
Powrót do góry Go down
Chance Regan
Sala główna - post początkowy Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 5PD | 1295$
Chance Regan
Guślarze
Kiedy pierwsi guślarze zaczęli pojawiać się w barze, Chance wytoczył się z zaplecza taszcząc kolejną skrzynkę piwa. Wzrostu może mu nie brakowało, ale nie dało się powiedzieć tego samego o krzepie. Wysiłek odmalował się na jego twarzy. Widząc innych magików spróbował zrobić do głupiej sytuacji równie głupią minę. A tak, mam problem unieść jedną pełną skrzynkę, więc pracuję na barze. Wiem, niebywałe, mnie też to dziwi! Obrazu dopełniał fakt, że był już przebrany. Miał na sobie garnitur, który kiedyś musiał być czarny, ale dorobiono mu białe pasy. Nawet całkiem równe, niestety miejscami materiał prześwitywał spod farby. Nastroszone, kręcone włosy przemalował na zielono najprawdopodobniej jakąś iluzją. Biała twarz, oczy trochę nieumiejętnie pomalowane na czarno. Ewidentnie miał być Beetlejuicem.
Skrzynkę z impetem postawił przy barze. Ciężar pociągnął go w dół trochę mocniej niż zamierzał. Wyprostował się, wygiął najwyraźniej bolące plecy i dopiero wtedy uśmiechnął się do pozostałych guślarzy. - Ktoś jednak dotarł! - Odsłonił zęby w szerokim, wyuczonym uśmiechu, ale ulga w jego oczach była jak najbardziej szczera. Już miał doprecyzować, że bał się, że koniec końców nikt nie przyjdzie, ale w porę ugryzł się w język. Nie, lepiej podbudować dobre nastroje. - Mamy tradycyjnie beerponga, butelki na strzelnicy czekają, można się zmierzyć na iluzje - wymieniając każdą z rzeczy jego dłonie niezdarnie wskazywały odpowiedni kierunek, jak policjant na skrzyżowaniu, który jeszcze nie jest za dobry w swojej pracy. Chwycił jedno z piw z przyniesionej skrzynki, otworzył. Nonszalancko oparł się o bar. Jego oczy co chwilę wystrzeliwały w kierunku drzwi, sprawdzając czy aby na pewno nie pojawiła się żadna nowa twarz.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
08.11.23 20:06
https://story-of-magic.forumpolish.com/t363-guslarze-chance-regan#2232 https://story-of-magic.forumpolish.com/t364-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t365-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t367-przepowiednie-cyrila-malachia-hotline#2255 https://story-of-magic.forumpolish.com/t366-chance-chance-lize#2254
Powrót do góry Go down
Bartolomeo Raquel
Sala główna - post początkowy Tumblr_inline_pm92ltXvDA1umf7b7_250
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 54PD | 600$
Bartolomeo Raquel
Guślarze
(nie dla słabych nerwów) kostium

Stojąc przed lustrem, Romeo pocierał swoją skroń, myśląc jak dużo osób będzie znał i czy nie jest to liczba równie dużo, co osób, z którymi nie chciał się wiedzieć. Przez lata mało jaki guślarz mu umknął i nawet nie chcąc (a nie chciał) to kojarzył niemal każdego wyrostka, który ledwo potrafił odpalić fajkę za pomocą zaklęć. Och, Bartuś pamiętał te czasy, kiedy on ledwo co poznawał czary, które odnawiały alkohol w kuflu bądź zmieniały fajki w wesołe papieroski. Te czasy były zwyczajnie słodkie, magik czerpał przyjemność z własnych zmagań i wtedy własna moc sprawiała przyjemność. A teraz dawała się trudnym obowiązkiem. Spraw miała się dokładnie tak jak picie bez dowodu.
   Przed tym samym lustrem Raquel postanowił się podrasować przed imprezą. Początkowo chciał zwyczajnie zjarać sobie pół twarzy, bawiąc się w Two-face'a, ale czegoś takiego nawet Łazja by nie naprawił. Szkoda. Musiał więc chłop iść w iluzję, która działała tak jak dość marnie. Dawała dobry efekt tylko w słabym świetle i to pod pewnym kątem. Ale lepszy rydz niż nic!
   - Shoty mi zawsze parzyste lej - rzucił na wstęp do kogoś, kto mógł się zajmować dziś polewaniem shotów. Jakiegoś barmana albo pseudo znajomego. - Szams, a jak ma się iluzja do strzelania? - Zrobił smutną minę, bo jednak strzelanie kojarzyło mu się ze... strzelaniem? A nie udawaniem, że się strzela? Po czym do niego podszedł, podając mu shota - Zostawiłem broń w domu, ale mogę po nią wrócić, jeśli trzeba - zapewnił pokornie, będąc przez następny kwadrans poważnym guślarzem. Dopóki alkohol nie przestanie przysłaniać mu przysłaniać świata.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
11.11.23 16:49
https://story-of-magic.forumpolish.com/t171-guslarze-bartolomeo-raquel https://story-of-magic.forumpolish.com/t180-guslarze-bartolomeo-raquel#263 https://story-of-magic.forumpolish.com/t184-guslarze-bartolomeo-raquel#267 https://story-of-magic.forumpolish.com/t181-hello-it-s-me#264 https://story-of-magic.forumpolish.com/t183-guslarska-gaseczka-szuka-swojego-stadka#266
Powrót do góry Go down
Ruth Black
Sala główna - post początkowy Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 29PD | 1145$
Ruth Black
Alpha Ophiuchi
Może nie była specjalistką od magii iluzji, wcale jej to jednak nie przeszkodziło w rozszyfrowaniu zagadki. Lubiła łamigłówki, a kiedy trzeba było mogła poruszyć niebo i ziemię, aby znaleźć odpowiedź na pytanie. Tak właśnie było i tym razem, okazało się, że szykuje się impreza, czy mogło jej tam zabraknąć? Pewnie, że mogło, szczególnie, że po swoim wyjeździe raczej stroniła od towarzystwa ludzi, jednak dobrze było sprawdzić, jak się miewają guślarze. Do tego może spotka kilka znajomych twarzy, a to zawsze było plusem. Nastawiła się raczej na to, że będzie się dobrze bawić, oby los jej sprzyjał i nie upiła się dzisiaj na smutno, tego ona by nie chciała, ale również inni guślarze woleliby jej nie widzieć w jednym z melancholijnych nastrojów.
Jako, że było to Halloween to wypadałoby się przebrać. Przynajmniej nie wyobrażała sobie inaczej. Dłuższą chwilę zajęła jej burza myśli, nie miała pojęcia, czy lepiej postawić na coś głupiego, czy faktycznie strasznego. Jako, że temat wampirów ostatnio był modny, stwierdziła, że to może być jakiś trop. Cerę i tak miała w kolorze papieru, więc nie musiała za bardzo kombinować, długa, czarna suknia znalazła się w jej szafie, co również sporo ułatwiało. Wyprostowała swoją standardową burzę loków, także włosy sięgały jej teraz nieco za tyłek. Zakupiła również sztuczne kły, co by był z niej za wampir bez kłów? Pomalowała jeszcze usta krwistoczerwoną pomadką, zostawiła w kąciku ślad, miał tworzyć pozorny ślad krwi. Chyba mogła już wyjść z domu. Wiedziała, że będzie fajnie, musiało być fajnie, imprezy guślarzy zawsze należały do tych wielkich.
Znalazła się przed drzwi znajomego pubu. Nie miała problemu z tym, aby znaleźć się w środku. Od razu skierowała się w stronę lady, przecież nie będzie tutaj tak stała, zupełnie na trzeźwo.
Rozejrzała się jeszcze po wnętrzu, aby zobaczyć, kto ze znajomych już się pojawił. Wiedziała, że Chance na pewno jest na miejscu, przecież był tu chyba codziennie. Dostrzegła nawet kilka znajomych twarzy, nie było tak źle. - Krwawą Mary poproszę! - Krzyknęła, kiedy dochodziła do baru. Po chwili się o niego oparła i szukała wzrokiem Chance'a, gdy już go dostrzegła to przywitała się serdecznie.
Znalazła się przed drzwiami znanego sobie lokalu. Jako, że
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
13.11.23 12:44
https://story-of-magic.forumpolish.com/t294-guslarze-ruth-black https://story-of-magic.forumpolish.com/t297-guslarze-ruth-black https://story-of-magic.forumpolish.com/t300-guslarze-ruth-black https://story-of-magic.forumpolish.com/t340-ruth https://story-of-magic.forumpolish.com/
Powrót do góry Go down
Chance Regan
Sala główna - post początkowy Giphy
Przynależność : Guślarze
Ranga w Sekcie : Rekruter
Zasoby : 5PD | 1295$
Chance Regan
Guślarze
Być może nie wyraził się jasno, a być może Bart nie nadążał. Obie opcje uznał za równie prawdopodobne, ale postanowił trzymać się tej drugiej. Pokręcił głową i zacmokał z dezaprobatą. - Bart, Bart, jak ty nic nie rozumiesz - podszedł bliżej, poklepał go po ramieniu z teatralnym współczuciem. - O’Brian’s Pub zadbał o was i pierwszorzędną rozrywkę przygotowując nie jeden, nie dwa, ale aż trzy konkursy - być może powinien zacząć chodzić po castingach do reklam pizzy albo innych wysokiej klasy sieciówek. Już sobie świetnie radził z wymienianiem benefitów z uśmiechem, jakby faktycznie głęboko w nie wierzył. Nawet jeśli mówili tylko o strzelaniu do butelek za pubem. - Iluzja jest do improwizowanych kostiumów - tu wskazał na pożal się boże wydzieloną scenę. - A spluwa jest do niczego, bo jak na guślarzy przystało strzelamy bojową - ostatnie pocieszające klepnięcie w ramię i Chance oddalił się znów w stronę baru, nalewając kolejną kolejkę shotów.
Drzwi znów się otworzyły i pojawiła się w nich kolejna znajoma twarz. - Ruth! - Chance uniósł trzymany kieliszek, potem szybko go wypił. - Strzelasz z nami do butelek? - Pytanie może i było głośne, ale skierowane imiennie do guślarki. Regan szybko się sprostował, rozejrzał również po mniej znajomych twarzach. - Jak ktoś wygra z policajem to do grudnia pije za darmo! - może i Stary O’Brian nie został o tym zawczasu poinformowany, ale nie takie pomysły Chance przepychał w swoim życiu.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
07.12.23 13:35
https://story-of-magic.forumpolish.com/t363-guslarze-chance-regan#2232 https://story-of-magic.forumpolish.com/t364-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t365-guslarze-chance-regan https://story-of-magic.forumpolish.com/t367-przepowiednie-cyrila-malachia-hotline#2255 https://story-of-magic.forumpolish.com/t366-chance-chance-lize#2254
Powrót do góry Go down
Sponsored content
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Powrót do góry Go down
Skocz do: